Holender znajdował się w ślubnym samochodzie, białym marki BMW [zdjęcie poglądowe].
Adobe Stock/licencja podstawowa
Niderlandzkie media opisały historię mężczyzny, który zginął w tragicznym wypadku w Geldrii. Holender znajdował się w ślubnym samochodzie, białym marki BMW. Następnego dnia miał podjechać nim pod kościół, i stanąć przed ołtarzem razem ze swoją przyszłą żoną.
Tragiczny wypadek
Do fatalnego incydentu doszło w poniedziałek 31 lipca na drodze N309 między 't Harde i Epe. Na drodze panowała zła sytuacja: było ślisko, ponieważ padał ulewny deszcz. Samochód Pana Młodego nagle zboczył z drogi i uderzył w drzewo. W efekcie pojazd dachował.
Zdaniem policji warunki meteorologiczne mogły być powodem wypadku, ale nie zostało to jeszcze oficjalnie potwierdzone. Sprawa jest dalej badana.
28-letni mężczyzna, który następnego dnia planował wziąć ślub, znajdował się na fotelu pasażera. Samochodem kierował jego 20-letni brat. Na miejscu szybko pojawiły się służby medyczne w tym helikopter ratunkowy. Pasażera nie udało się uratować, a kierowca został przetransportowany do szpitala. Jego stan określa się jako ciężki.
Kulisy dramatu
Wypadek wstrząsnął lokalną społecznością głównie ze względu na jego kulisy. Okazało się, że 28-letni mężczyzna, który zginął na miejscu, następnego dnia planował stanąć na ślubnym kobiercu. Ceremonia została zaplanowana w okolicznym kościele.
To mała społeczność. Wszyscy się znają. Ten okropny wypadek, sposób, w jaki się wydarzył, to okropne, co przydarzyło się tej rodzinie ~zastępca burmistrza Lyda Sneevliet z gminy Elburg dla RTL Nieuws.
Samochód, w którym doszło do wypadku był wybrany przez Pana Młodego jako pojazd ślubny. Zakłada się, że mężczyźni wybrali się na próbną przejażdżkę przed wielkim dniem dla 28-latka.
Załamani mieszkańcy
Niderlandzkie media podały, że mieszkańcy tłumnie zbierają się w miejscu wypadku. Szczególnie wiele osób zebrało się we wtorek, czyli w dzień, kiedy Holender planował wziąć ślub. Znajomi i bliscy potrafią pogodzić się ze śmiercią 28-latka. Kładą kwiaty i znicze, a także wspominają zmarłego.
Nie mogę w to uwierzyć. Jeszcze kilka tygodni temu był z nami. Robiłem remont, a on powiedział: „jeśli potrzebujesz pomocy, wystarczy powiedzieć”. Taki właśnie był
~ przyjaciel zmarłego dla De Stentor.