Zdaniem mediów najbardziej prawdopodobne jest, że opłata, która wejdzie w życie w 2030 roku, wyniesie od 7 do 8 centów.
fotolia.com/Royalty-free/Nathalie Pothier
W ubiegłym roku holenderskie władze przedstawiły pomysł na zniechęcenie kierowców do jazdy samochodem, i tym samym na zmniejszenie emisji zanieczyszczeń. Od 2030 roku każdy, kto wybierze auto zamiast np. roweru, będzie musiał płacić dodatkowo za każdy przejechany kilometr. Teraz poznaliśmy szczegóły pomysłu i wiemy, czego dokładnie mogą spodziewać się mieszkańcy.
Opłata za kilometr
Pod koniec czerwca niderlandzki rząd poinformował media o sprawdzanych wariantach cenowych podatku za przejechany kilometr. Zdaniem mediów najbardziej prawdopodobne jest, że opłata, która wejdzie w życie w 2030 roku, wyniesie od 7 do 8 centów. Kwota będzie wahać się w zależności od rodzaju pojazdu, np. inną cenę poniosą kierowcy samochodów benzynowych, a inną diesla.
W obecnych obliczeniach koszty wynoszą średnio od 7,3 do 8,2 centa za przejechany kilometr. To, jak wysoka będzie ostatecznie ta stawka, zależy od wariantu, jaki wybierze rząd
~komentarz portalu AD.
Pod uwagę bierze się także inne warianty. Np. takie, w których samochody elektryczne płacą symboliczny podatek (1,34 za kilometr), a pojazdy z silnikiem diesla poniosą koszty w wysokości 18,35 centów. Rząd jednak na razie nie bierze pod uwagi tej opcji.
Zaparkuj samochód
Rząd poinformował, że podatek celowo ma być odczuwalny dla portfeli mieszkańców. Chodzi o to, by Holendrzy częściej wybierali przejazdy komunikacją miejską lub rowerem. Działanie ma zmniejszyć wytwarzanie zanieczyszczających gazów, które negatywnie wpływają na środowisko.
Władze spodziewają się zmniejszenia jazdy autem o około 9 procent. Z ponad 14 000 kilometrów do 13 000 kilometrów w Holandii i za granicą.
Plany rządu od początku zostały uznane za kontrowersyjne. Holandia będzie pierwszym krajem na świecie, który wprowadzi podatek drogowy ,,od zużycia”. Pojawiają się głosy, że jest to ,,najbardziej niesprawiedliwy podatek w kraju”. Władze na razie nie reagują na krytykę mieszkańców.
Podatek drogowy
Fakt, że niderlandzki rząd chce wprowadzić opłaty za przejechane kilometry, wyszedł na jaw w lipcu 2022 roku. Wówczas poinformowano także, że opłaty dotkną przede wszystkim kierowców samochodów osobowych.
Jeżdżący więcej, po prostu będą płacić więcej [...] W życiu codziennym też płacisz za to, czego używasz ~minister infrastruktury Mark Harbers dla de Volkskrant.
Minister infrastruktury zapowiedział, że opłaty zastąpią obecny podatek od posiadania auta. Kierowca nie będzie musiał zatem ponosić jednorazowych kosztów, ale będzie wydawał dodatkowe pieniądze przy każdym przejechanym kilometrze.
