Plaga szczurów w Holandii. Gryzonie wchodzą do restauracji i tramwajów

Opisaniem problemu zajęła się niderlandzka gazeta ,,Algemeen Dagblad”. W artykule opublikowanym 19 lipca dziennikarze poinformowali, że problem szczurów robi się coraz bardziej poważny. Z roku na rok pojawia ich się więcej, szczególnie w Amsterdamie i stanowią zagrożenie dla obywateli. Warto bowiem przypomnieć, że gryzonie mogą być nosicielami wielu niebezpiecznych chorób.

Pomimo dużej liczby zgłoszeń RIVM nie zajmuje się plagą szczurów. Dziennikarze AD odkryli, że ostatnie badanie ich populacji odbyło się między 2014 a 2018 rokiem.

Mieszkańcy Niderlandów coraz częściej umieszczają w internecie nagrania, na których widać wolno grasujące szczury. Szczególną popularność zdobył tik tok z Leidschendam pokazujący gryzonia w otoczeniu sałatek w jednej z restauracji w Mall of the Netherlands. W sprawie wypowiedzieli się zarządcy galerii.

Innym głośnym przypadkiem jest historia pary mieszkającej w Enschede, niedaleko granicy z Niemcami. Małżeństwo znalazło szczury w swoich łóżkach, a później okazało się, że gryzonie częściowo zjadły ich buty.

To nie pierwszy raz, kiedy Holendrzy narzekają na zwiększoną liczbę szczurów w kraju. Problem jest podejmowany już od 2019 roku. Już wtedy mieszkańcy apelowali do władz, by ci pomogli im opanować tę sytuację. Niestety, działania nie przyniosły oczekiwanego skutku.

AT5/NH Amsterdam ujawniło, że między 2019 a 2021 odnotowano podwojenie zgłoszeń dot. szczurów w Amsterdamie. Liczba wzrosła z 3 409 do 7 329. Zdaniem ekspertów może mieć to bezpośredni związek z pandemią koronawirusa. Ludzie więcej przebywali w swoich domach i tym samym: produkowali więcej śmieci i częściej dostrzegali występowanie zwierząt w swoich gospodarstwach.