Holandia monitoruje co najmniej 160 radykalnych muzułmanów. Jest ich najwięcej w ważnych ośrodkach państwa

„De Volkskrant” przeprowadziło badania wśród 25 gmin, które rokrocznie od 2015 otrzymywały od rządu sześć milionów euro na dokładniejsze monitorowanie ekstremistycznych muzułmanów metodą PGA (Persoonsgerichte Aanpak). System ten wykorzystywany jest do śledzenia konkretnych osób zagrażających bezpieczeństwu. Nie wiadomo, o jakich liczbach mowa, ponieważ jedynie kilka okręgów administracyjnych zgodziło się na ujawnienie statystyk.

W gminie Amsterdam obserwowanych muzułmanów jest 59, w Rotterdamie – 38, a w Hadze – „kilkudziesięciu”. Mniejsze liczby dotyczą Arnhem (20), Utrechtu (19), Nijmegen (od 5 do 7) i Zoetermeer (4).

Groningen otrzymał 15 poważnych raportów w zeszłym roku, ale grupa monitorowanych osób ma być nieliczna. Podobnie jest w gminach Huizen i Almere, jednak władze tej drugiej nie chcą podać konkretnej liczby ze względu na możliwą identyfikację.

Aresztowanie 27 września bieżącego roku siedmiu osób okazało się możliwe dzięki zastosowaniu metody PGA. Skrajni muzułmanie przebywający w Holandii byli w trakcie pozyskiwania broni, w tym karabinków AK-47 i bomb samochodowych, do przeprowadzenia zamachu na imprezę masową.

O wydarzeniu pisaliśmy w artykule: Siedmiu aresztowanych za planowanie zamachu terrorystycznego. „Prawdopodobieństwo ataku w Holandii jest realne”.