Wschodnioeuropejczycy opuszczą Holandię jak tylko skończy się praca

Minister spraw zagranicznych Piet Hein Donner zakłada, że Polacy i inni Wschodnioeuropejczycy nie osiedlą się na stałe w Holandii. Większość z nich prędzej czy później wróci do swojej ojczyzny.

"Z doświadczenia wiemy, że ci ludzie wyjadą jak tylko nie będzie dla nich pracy, chociaż oczywiście pewien odsetek pozostanie. Ludzie nie tracą już nabytych praw". W Limburgii wciąż jest wielu migrantów zarobkowych i nie zanosi się na to, aby planowali wyjazd, jednak w czasach, kiedy pracowali w kopalniach, nie mogli przenieść nabytych wówczas praw do swojej ojczyzny.

W Hadze ogłoszono ostatnio swoisty alarm z powodu ‘tsunami Wschodnioeuropejczyków', którzy osiedlają się w mieście. Część z nich pozostaje w Hadze nielegalnie, nie ma stałego miejsca zamieszkania, ma problemy z piciem lub zmaga się z ciężkimi warunkami pracy.

Niepokojącego wzmożenia osiedlania się Wschodnioeuropejczyków w Hadze minister spraw zagranicznych zdaje się póki co nie zauważać.

Moja Niderlandia

To może Cię zainteresować

07/01/2023

A. Halman Życie w Holandii

Ogłoszenia w Holandii!

5 wyjątkowo niebezpiecznych dróg w Holandii. W tych miejscach warto szczególnie uważać

Niderlandzkie społeczeństwo zmierza w złym kierunku? Zbadano, co martwi mieszkańców Holandii

Najbiedniejsza dzielnica w Holandii. Jedna czwarta mieszkańców żyje ze świadczeń społecznych

Święcenie pokarmów i wielkanocne msze święte w Holandii. Aktualności polskich parafii

Bliżej nas