Przysmak, na który natrafić można na każdym jarmarku, a także na plażach w czasie wakacji. Zapach kibbeling i innych smażonych dóbr pochodzących z morza przyciąga nie tylko zgłodniałych plażowiczów, ale i zawsze chętne do zjedzenia czegoś mewy.
2.marihuana
W Amsterdamie wystarczy jedynie podążać przez jakiś czas za grupką młodych turystów i już po chwili woń palonej marihuany uderzy do naszych nozdrzy. Niekiedy nawet przychodzą takie dni, że powietrze na ulicach można ciąć nożem, i w sumie nie jesteśmy nawet pewni czy przyszliśmy, czy może przylecieliśmy na plac Dam i tak właściwie po co…
3.farmy świń
Żołądek wywracający się do góry nogami, kiedy przejeżdżamy na rowerze obok farm świń to chyba jedyna wada podróży przez pełne uroku Noord Brabant.
4.cynamon
Na myśl przychodzą od razu… appeltaart, appelflap, speculaas, peppernotten. A zaraz po tym zaczyna się myśleć o Świętach.
5.ser
Mimo, że większość holenderskich serów nie może nawet stawać w szranki z aromatycznymi kuzynami z Francji, to mają one jednak swój specyficzny zapach, który uwodzi zarówno lokalnych jak i turystów.
6.posylwestrowy poranek
Ach… ten ciężki zapach milionów euro, które ubiegłej nocy zostały wystrzelone w powietrze pod postacią fajerwerk unosi się jeszcze nad ulicami o wczesnych godzinach porannych pierwszego stycznia.
z: netherlandsbynumbers.com
To może Cię zainteresować