Program telewizyjny został zmieniony, a uroczystości z okazji zakończenia czterodniowego marszu Nijmegen zostały ograniczone na znak szacunku – tak informują holenderskie media. Planowana letnia sesja fotograficzna rodziny królewskiej została całkowicie odwołana.
źródło: tvn24 |
Jest coraz bardziej prawdopodobne, że samolot malezyjskich linii lotniczych, który rozbił się na Ukrainie w pobliżu granicy rosyjskiej, został zestrzelony przez prorosyjskich separatystów.
Amerykanie przekazali CNN informację, że radar potwierdził to, że Boeing 777 został zestrzelony pociskiem ziemia-powietrze. Stany Zjednoczone analizują trajektorię pocisku i starają się ustalić, z którego miejsca został on wystrzelony.
Samolot wystartował z Amsterdamu w kierunku Kuala Lumpur i miał na pokładzie295 osób. 173 z nich to obywatele Holandii, w tym wiele dzieci. Pośród ofiar znajduje się także wielu Australijczyków, Brytyjczyków, Indonezyjczyków, Niemców oraz Belgów.
Krewni ofiar znajdują się pod specjalną opieką w wydzielonej strefie na lotnisku Schiphol.
Agencja Reuters donosi, że na miejscu katastrowy została odnaleziona druga czarna skrzynka. Pierwsza miała być przekazana władzom rosyjskim w Moskwie w czwartek wieczór. Jedna ze skrzynek zawiera informacje o locie, takie jak prędkość, druga zapisywała rozmowy w kokpicie, zawiadamia Nos.
Ukraińskie służby ratunkowe przekazały rosyjskiej agencji Interfax wiadomość, że jak dotąd odnaleziono 120 ciał.
Reuters informuje także, że prezydent Rosji, Władimir Putin, odbył rozmowę telefoniczną z holenderskim premierem Markiem Rutte i obiecał mu pełne i niezależne śledztwo. Według nu.nl, Putin powiedział także, że tragedia ta podkreśla potrzebę szybkiego zakończenia konfliktu na Ukrainie.
Malezyjskie linie lotnicze mają jeszcze dziś opublikować pełną listę pasażerów lotu.
To może Cię zainteresować