Policja powołuje się przede wszystkim na artykuł 7.2 kodeksu drogowego, który mówi o tym, że każdy użytkownik „na publicznej drodze musi zachowywać się według zasad i nie wolno mu stwarzać niebezpieczeństwa ani przeszkadzać innym użytkownikom”. Kto jest tak mocno pochłonięty swoim smartfonem, że przechodzi przez ulicę, nie rozglądając się, przeszkadzając kierowcom, czy wpadając na rowerzystów, może niemal natychmiast zostać spisany.
Jeśli w trakcie spaceru wysyła się sms-y, a nawet korzysta z internetu, nie ryzykuje się grzywny, o to można być spokojnym. W wielu miejscach doszło jednak do drobnych wypadków z udziałem nieuważnych graczy Pokemon. Policja podejmując decyzje o nowym sposobie działania nie chce czekać, aż zjawisko stanie się naprawdę poważne.
Co ciekawe, holenderscy policjanci już zdążyli wystawić mandat za grę w Pokemon Go. W lipcu pewna kobieta w Groningen otrzymała karę za grę podczas jazdy na motorowerze. Kara wynosiła 160 euro.
www.hln.be
www.nu.nl
To może Cię zainteresować