Uważa, że wprowadzenie ceny minimalnej wpłynie na zmniejszone nadużywanie alkoholu, gdyż zbyt niskie ceny przyciągają młodych ludzi oraz osoby z problemami, co prowadzi do alkoholizmu, łamania prawa i bumelanctwa.
STAP odwołuje się do sześciu przeprowadzonych badań, wynikiem których zrodził się pomysł ustalenia ceny minimalnej. Napoje alkoholowe powinny zostać wycenione zgodnie z procentami, które zawierają. I tak skrzynka piwa, czyli 24 butelki, powinny kosztować od 8,50 euro.
Przedstawiciel browaru Bavaria powiedział RTL Nieuws, że nie wini promocji w supermarketach, ale “wysoko konkurencyjny rynek piwny, a my, jako stosunkowo mały podmiot, zmuszeni jesteśmy (częściowo) iść z resztą ramię w ramię.” Grolsch oświadczył, że ustala stałą cenę “z zasady”.
Nawet jeżeli nowe reguły znajdą aprobatę w rządzie i wejdą w życie wcale nie oznacza to sielanki dla mniejszych producentów.
W Szkocji rząd ustanowił cenę minimalną alkoholu w 2012 roku wynoszącą 50 pensów za jednostkę. Jednakże w roku ubiegłym Trybunał Europejski orzekł, że nowe prawo narusza zasady wolnego handlu z UE. Stało się to po batalii prawnej, jaką rozpoczęło Scotch Whisky Assosiation.
Rząd szkocki wciąż jest głęboko przekonany, że podejmowane przez niego kroki mogą przyczynić się w walce z nadużywaniem alkoholu i pomniejszeniem szkód, które ono wyrządza.
z:dutchnews.nl
To może Cię zainteresować