Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
W wolnym czasie król Holandii pilotuje samoloty pasażerskie.

 
 fot:NATASCHA LIBBERT / AFP - Getty Images
Holenderski król Willem Alexander od dziecka zafascynowany był lataniem. Nie jest to dla nikogo tajemnicą od kiedy raz pojawił się w reklamie linii lotniczych KLM jako gościnny pilot.
 
Tajemnicą było zaś to, że lata naprawdę!


W zeszłym tygodniu król oficjalnie przyznał się do współ pilotowania samolotów pasażerskich od jakichś, bagatela, 21 lat. Także po tym, jak objął holenderski tron. “Uważam, że latanie jest po prostu fantastyczne.” - powiedział w rozmowie z De Telegraaf. 

Willem Alexander nigdy nie próbował ukrywać swojej obecności w kokpicie. Powiedział, jednak że nigdy nie przedstawiał się pasażerom oficjalnie, chociaż niektórzy mogli poznać jego głos. 

Czym najczęściej latał król? Głównie Fokkerem 70. Ale firma, która produkowała ten model zamknęła się w 1996, co oznacza, że wkrótce samoloty te zostaną wycofane. Nie wiadomo, na których liniach latał - Fokkery 70 obsługiwały także trasę Holandia - Polska. 

Willem Alexander powiedział, że spróbuje teraz swoich sił jako pilot Boeinga 737, który jest nieco większy, ale najpierw musi zdobyć odpowiednie uprawnienia. 

Teraz, jeśli będziecie wybierać się w podróż z liniami KLM, wsiadając do samolotu śmiało możecie zapytać: czy leci z nami król? 



 z:atlasobscura.com
Gość
Wyślij


Bliżej nas