Jest to także dom dla myszołowów, które obecnie wychowują swoje młode. Niestety ptaki uważają przechodzących przez las ludzi za zagrożenie i już kilka osób skończyło z ranami głowy.
Pierwsze wzmianki o agresywnym zachowaniu ptaków zaczęły pojawiać się już kilka tygodni temu, ale w ostatnim czasie stały się one tak częste, że zadecydowano o tymczasowym zamknięciu terenu.
Myszołowy atakują spacerowiczów, którzy znajdują się zbyt blisko, lub którzy weszli na ich teren. Niekiedy jedynie udają atak, ale już parę osób odniosło faktyczne obrażenia.
Młode myszołowy opuszczą gniazdo najprawdopodobniej za około 6 tygodni i powinien nastać pokój. Wtedy park ponownie zostanie otwarty dla odwiedzających.
z:dutchnews.nl
To może Cię zainteresować