Szczepienia w Holandii nie są obowiązkowe.
Fotolia/Royalty free/Mike Fouque
Od tego tygodnia wszyscy holenderscy nastolatkowie w roku, w którym będą obchodzić czternaste urodziny, otrzymają informację o możliwości zaszczepienia się przeciwko zakażeniom meningokokami. Jest to spowodowane gwałtownym wzrostem umieralności wywołanej przez typ W tej bakterii.
Coraz więcej przypadków śmiertelnych
Holandia boryka się z rekordową liczbą przypadków zakażenia meningokokami typu W. Według RIVM (Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego i Środowiska), z powodu styczności z niebezpieczną bakterią w tym roku 78 osób musiało być hospitalizowanych, a 18 z nich zmarło. Od 2015 roku do sierpnia 2018 roku łącznie 164 osoby zostały zainfekowane.
Typ W bakterii wcześniej nie był tak niebezpieczny – przed 2015 rokiem nie odnotowano żadnych zgonów, które byłyby skutkiem zakażenia tą konkretną odmianą.
RIVM udostępnił dodatkowe szczepionki, aby młodzież, która nie otrzymała odpowiednich antyciał w dzieciństwie, mogła być chroniona przed śmiercionośnymi meningokokami. Uruchomiono również stronę internetową
deelditnietmetjevrienden.nl – można na niej dowiedzieć się szczegółów dotyczących niebezpieczeństwa wywołanego przez bakterie oraz przeczytać historie osób, które zetknęły się ze skutkami zakażenia.
Choroba meningokokowa
Kiedy bakterie meningokoków dostaną się do organizmu drogą kropelkową (kaszel czy kichanie) i trafią do krwi lub układu nerwowego, powodują szybko rozwijające się zapalenie opon mózgowych, której symptomami są bardzo wysoka gorączka, silny ból głowy i sztywność karku. Istnieje również możliwość wystąpienia zatrucia krwi – w jego przypadku osoba chora odczuwa także gorączkę, ale ponadto pojawiają się czerwone bądź niebieskie plamy na skórze.
Zapalenie opon mózgowych i zatrucie krwi to formy choroby meningokokowej.
Bakterie mogą wywołać niebezpieczną reakcję u osób w każdym wieku, jednak najbardziej narażone są dzieci w wieku poniżej 2 lat, młodzież pomiędzy 14 a 20 rokiem życia oraz osoby po pięćdziesiątce.