Siła nabywcza Holendrów nieznacznie rośnie Foto: iLogic News / Archiwum |
Tak wynika z zestawienia, które zostało wczoraj opublikowane przez Centralne Biuro Statystyczne (CBS). Do lekkiego wzrostu siły nabywczej przyczyniła się przede wszystkim duża liczba Holendrów pracujących na umowę o pracę, którzy utrzymali swoją pozycję. W ich przypadku mowa jest o wzroście aż o 3,1 procent.
„Ludzi posiadających stałą pracę kryzys nie dotknął. Kwestie finansowe ustalane w długoterminowych umowach nie są zmieniane z dnia na dzień. W przyszłym roku zostaną jednak obniżone zarobki w ramach układu zbiorowego pracy” – przewiduje ekonomista z CBS - Peter Hein van Mulligen.
W następstwie tego w latach 2010 i 2011 siła nabywcza przeciętnego Holendra zmaleje, jako opóźniony skutek najcięższego kryzysu od lat trzydziestych. Podobną sytuację można było zaobserwować w okresie po 2003 roku, kiedy to siła nabywcza malała do 2005 roku jako skutek roku słabego rozwoju gospodarczego.
Holendrzy, którzy już w 2009 roku ciężko odczuli skutki kryzysu to samodzielni przedsiębiorcy. Ich obroty malały, przez co stracili więcej niż 4 procent z ich siły nabywczej.
Według Van Mulligen całkiem możliwe jest, że samodzielni przedsiębiorcy w 2010 roku jako pierwsi odczują poprawę sytuacji, która już teraz widoczna jest przede wszystkim w przemyśle.
Najbardziej kryzys dotknął ludzi, którzy w 2009 roku stracili pracę. Ich siła nabywcza zmalała o 16 procent w porównaniu do roku poprzedniego. Ci, którzy w roku 2009 stali się niezdolni do pracy lub odeszli na emeryturę, stracili 11 procent siły nabywczej.
Jednak jak donosi dziennik NRC Handelsblad, dane liczbowe na temat siły nabywczej wskazują tylko na dochód, jaki można przeznaczyć na konkretne zakupy. Tego, w jaki sposób gospodarstwa domowe zarządzały własnymi wydatkami, nie zbadało Centralne Biuro Statystyczne. Ze wcześniejszych badań wynikało już, że Holendrzy w ubiegłym, kryzysowym roku zaoszczędzili więcej pieniędzy niż wcześniej.
Źródło: nrc.nl
To może Cię zainteresować