Życie w Holandii
Rozpoczął się strajk kierowców: potrwa dwa dni
Część ludzi miała dziś problemy z dostaniem się do pracy fotolia.com/ fot. Dan Race/ royalty free
W holenderskich mediach przeczytać można o rozpoczętym dziś dwudniowym strajku kierowców z sektora transportu publicznego. Liczą oni na spełnienie wysuwanych przez nich żądań. Protest poważnie uderzył przede wszystkim w osoby, które korzystają na co dzień z komunikacji miejskiej i nie poruszają się innymi środkami transportu.
Potrzebne są zmiany
Kierowcy chcą trzyprocentowej podwyżki oraz poprawy warunków pracy. Uważają, że rozkłady jazdy są zbyt „zagęszczone”, co wprowadza w czasie pracy wiele stresu. Chcieliby także zmian w grafikach, między innymi więcej przerw na korzystanie z toalety. „Pewne rzeczy muszą się zmienić” – powiedział jeden z kierowców biorących udział w strajku w Utrechcie.
Niezadowoleni pracodawcy
Pracodawcy próbowali zapobiec dwudniowemu chaosowi i stratom, które w tym czasie poniosą. Drogą sądową starali się unieważnić strajk, jednak orzeczenie wypadło na ich niekorzyść. Sędzia uzasadnił swoją decyzję tym, że protest i wspierane przez niego postulaty są ważniejsze niż zakłócenia wpływające na społeczeństwo.
Spokój w dużych miastach
W największych miastach – Amsterdamie, Rotterdamie i w Hadze kierowcy nie strajkują, gdyż ich stawki są wyższe i pracują oni na innych warunkach niż w reszcie kraju. Także przewoźnik NS (Nederlandse Spoorwegen) nie musi się obawiać tego problemu. W proteście udział biorą głównie pracownicy mniejszych firm transportowych.
Źródło: dutchnews.nl
Źródło: dutchnews.nl
To może Cię zainteresować