Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Rowerzyści i smartfony.

 
 
Kierowcy i maszyniści zgłaszają coraz większe ilości niebezpiecznych sytuacji drogowych, w których udział biorą rowerzyści korzystający ze swoich smartfonów w trakcie jazdy - podała w weekend Algemeen Dagblad.


„Rowerzyści i piesi gapią się w swoje komórki, przez co są kompletnie nieświadomi tego, co się wokół nich dzieje” – powiedział Hendri Beltman, rzecznik prasowy przedsiębiorstwa autobusowego Connexxion. 

Zgadza się z tym także rzecznik firmy ubezpieczeniowej Syntrus, który uważa, że przez aplikacje takie, jak Whatsapp rowerzyści ze smartfonami są niczym “jeźdźcy bez głowy”. 

Bardzo ciężko oszacować skalę problemu, ale działająca w Hadze firma komunikacyjna HTM podaje, że kierowcy około 40 razy dziennie muszą wykonywać jakiś manewr, aby uniknąć wypadku. 

Do rządu został nawet złożony wniosek o potrzebie wprowadzenia lekcji w szkołach o tym, jak ludzie powinni łączyć jazdę na rowerze z wykorzystaniem telefonów komórkowych. 

W 2014 roku rząd oznajmił, że nie ma planów związanych z wprowadzeniem zakazu korzystania z telefonu, czy słuchania muzyki na słuchawkach w trakcie jazdy rowerem, pomimo wezwań działaczy walczących o bezpieczeństwo na drogach. 

Na holenderskich drogach umiera rocznie około 200 rowerzystów, a 71 000 trafia do szpitali lub punktów pierwszej pomocy. Policja niestety nie posiada dokładnych danych o ilości wypadków z udziałem rowerzystów. 

„Bardzo często zdarza się, że uczestnicy wypadków zaprzeczają, że korzystali z telefonu, ponieważ miałoby to wpływ na wypłatę ich ubezpieczenia” – skomentował rzecznik prasowy policji. 

Jednak według statystyk biura SWOV, zajmującego się badaniem wypadków drogowych, korzystanie z telefonu jest przyczyną około 20% wypadków z udziałem rowerzystów, wliczając w to także dziesiątki ofiar śmiertelnych. 


z: dutchnews.nl
Gość
Wyślij


Bliżej nas