Holendrzy muszą więc zostać współwłaścicielami kawałków swojej włąsnej przyrody. Organizacja Natuurmonumenten, zajmująca się ochroną dziedzictwa naturalnego, składająca się obecnie z 735.000 osób ogłosiła w piątek, że chce rozszerzyć swoje działania właśnie w wyżej opisany sposób. Chodzi o to, by osoby fizyczne lub przedsiębiorstwa zaczęły wykupywać „naturalne” akcje. „Osoby, które mieszkają w pobliżu rezerwatów przyrody są często z nimi emocjonalnie związane i jak nikt inny zdają sobie sprawę, co jeszcze należy zrobić w celu ich ochrony.” – wyjaśnił dyrektor zarządzający organizacją, Marc van den Tweel. Organizacja chce, by w akcję włączyły się także te osoby, które nie mają zamiaru wydawać pieniędzy na wykup wyżej wspomnianych akcji, a mimo to zamieszkują tereny bliskie rezerwatom, parkom narodowym itp. „Na przykład poprzez wydanie opinii, a także zastanowienie się nad sposobem zagospodarowania obszarów, dokonywanie decyzji dotyczących projektów ukształtowania krajobrazu, lub fizyczną pomoc w utrzymaniu terenu.”
Co o tym pomyśle sądzą sami Holendrzy, jeszcze nie wiadomo. Organizacja liczy na obywatelską pomoc i współpracę. źródło: nieuws.nl
To może Cię zainteresować