|
zdjęcie: Mauvries via Depositphotos.com |
Premier Mark Rutte poprosił radę stanu o pomoc i radę w sprawie postępowania z informacjami o wydatkach rodziny królewskiej. Decyzja została podjęta po tym, jak coraz szerzej zaczęto spekulować o kosztach odnawiania jednej z królewskich karet. Rada stanu jest najwyższym organem doradczym oraz najwyższym sądem administracyjnym w kraju.
W zeszłym miesiącu Rutte oświadczył członkom parlamentu, że koszt przeprowadzanych prac renowacyjnych królewskiej złotej karety nie będzie przedstawiony publicznie, bo tego typu informacje mogą stanąć w konflikcie z konstytucją. Holenderska konstytucja przewiduje, że król ma prawo do organizacji królewskiego “gospodarstwa domowego” w sposób, który uważa za stosowny. Jednakże parlamentarzyści nie przestali naciskać i oczekują upublicznienia danych. Premier odpowiedział przewodniczącemu D66 Alexandrowi Pechtoldowi, że chciałby, aby to rada stanu zadecydowała jak szczegółowa może być informacja, której udzieli. W 1898 roku kareta została przekazana królowej Wilhelminie przez miasto Amsterdam w ramach uczczenia jej zaprzysiężenia.
Podobne pytania pojawiały się w związku z kosztami utrzymania jachtu królowej. Według Volkskrant, utrzymanie jachtu przez 11 lat kosztowało holenderski rząd 1,5 miliona euro. Księżniczka Beatrix, królowa Holandii do momentu swojej abdykacji w 2013 roku, otrzymała jacht Groene Draeck na swoje 18 urodziny od holenderskich poddanych w 1957 roku.
z:dutchnews.nl
zdjęcie: Mauvries via Depositphotos.com