Policjanci w Rotterdamie zostaną wyposażeni w podręczne kamery. Ma to wpłynąć na poczucie bezpieczeństwa

Początkowo pomysł dodania do wyposażenia funkcjonariuszy kamer został sprawdzony przez niewielką grupę wybranych osób. Wyniki okazały się być bardzo obiecujące. Obecność sprzętu nagrywającego, obojętnie czy jest on uruchomiony, czy nie, wyraźnie wpływa na zachowanie obywateli. Stają się oni automatycznie spokojniejsi i bardziej uważają na swoje zachowanie. 

Rada miasta Rotterdam uznała, że jest to świetny sposób na zwiększenie na ulicach poczucia bezpieczeństwa i pozytywne wpłynięcie na zachowanie jego mieszkańców. Na zakup sprzętu z kasy miasta przeznaczono kwotę 250 000 euro.

Kamery nie będą włączone cały czas, jednak osoba obserwująca funkcjonariuszy nie będzie w stanie tego stwierdzić z powodu zawsze migającego, zielonego światełka. 

Dzięki specjalnej technologii, po włączeniu sprzętu, będzie on w stanie odtworzyć zapis także z dwóch minut sprzed tego momentu. 

Aktywacja nagrywania ma następować dopiero w momencie, gdy zaistnieje groźna sytuacja, lub istnieje duże ryzyko, że za chwilę nastąpi. Materiały zapisane w pamięci kamery są szyfrowane i dostęp do nich będzie miało wąskie grono uprawnionych do tego osób.

Prokuratura będzie mogła poprosić o zapis z kamer tylko w wypadku stwierdzenia popełnienia przestępstwa. 

Fakt, że funkcjonariusze posiadać będą kamery, nie oznacza tylko tego, że mieszkańcy miasta będą obserwowani, a nagrania mogą posłużyć jako dowód w sprawach przeciwko nim się toczących. Także w przypadku złożenia skargi na policjanta, zapis może zostać odtworzony, a jego reakcja w danej sytuacji przeanalizowana i odpowiednio ukarana.