„Dla przykładu, moglibyśmy użyć wabików nieopodal sklepów, w okolicach godzin ich zamknięcia. Wtedy przybywający gracze Pokemon Go zniechęcaliby przestępców. Na przykład ustawiamy wabik w miejscu, gdzie zauważono ekshibicjonistę lub miała miejsce seria włamań, czy kradzieży rowerów" powiedział Policjant Kor de Jong telewizji RTL. Gracze, którzy widzieliby coś podejrzanego, poczuliby się zmobilizowani do kontaktu z policją.
Telewizja RTL podała także, że policja w Rotterdamie pytała się graczy Pokemon Go, czy mogliby działać w grupie konwersacyjnej aplikacji WhatsApp wraz z policją i patrolami sąsiedzkimi.
Podobno już udało się odnieść niewielki sukces, gracze Pokemon Go zauważyli kradzież roweru i udostępnili policji zdjęcie, umożliwiając złapanie złodzieja.
De Jong wydał 100 euro na 180 wabików, które zostaną wykorzystane w najbliższym czasie. "Wykorzystamy je wtedy, kiedy to będzie konieczne. Jeśli zakończy się to powodzeniem, uda się znaleźć większe fundusze na większą ilość wabików” powiedział policjant.
Podjął on również rozmowy z twórcami gry, firmą Niantic, czy policja mogłaby ustawić w pewnych miejscach pokestopy, które odgrywają kluczową role w rozgrywce. Firma powiedziała nadawcy RTL, że otrzymuje bardzo dużo zapytań i żadne z nich nie jest w tej chwili rozpatrywane.
dutchnews.nl
To może Cię zainteresować