Życie w Holandii
Podręcznik dla pedofilów wciąż jest legalny. Holenderska fundacja chce z tym walczyć
3
Śledztwo RTL Nieuws wykazało ogromną skalę treści pedofilskich w darkwebie. Na wielu zdjęciach można było znaleźć dzieci z Holandii. Fotolia/Royalty free
Stichting Strijd Tegen Misbruik, fundacja walcząca z nadużyciami wśród dzieci, domaga się zakazu podręcznika zawierającego porady, jak wykorzystywać dzieci. Ponad tysiącstronicowa książka krąży nie tylko po tzw. darkwebie (ciemnej sieci), ale także ogólnodostępnym internecie.
Jak wykorzystać dziecko
Kwestia kontrowersyjnej publikacji była już podnoszona w zeszłym miesiącu. 14 maja br. holenderski minister sprawiedliwości Ferdinand Grapperhaus ogłosił w Tweede Kamer, izbie niższej parlamentu, że podręcznik nie zawiera żadnych przestępczych materiałów i brakuje podstaw, by go zabronić. W książce można znaleźć wskazówki dotyczące wabienia i nadużyć wobec dzieci oraz sposobów, jak ukryć te praktyki przed innymi.
Stichting Strijd Tegen Misbruik nie zgadza się z oceną ministra Grapperhausa. „Zawiera tak wiele przestępstw” – mówi Marcel Jeninga z fundacji i dodaje, że sprawa może zakończyć się w sądzie. „Zwróciliśmy się teraz do posłów z CDA i PVV, których poprosiliśmy o wywarcie presji na ministra”.
Według „Algemeen Dagblad”, partie CDA, PVV i SP nie podzielają opinii holenderskiego ministra sprawiedliwości i poparłyby ewentualny proces sądowy.
Mnóstwo zdjęć dzieci
O samej publikacji wiadomo dzięki dziennikarskiemu śledztwu przeprowadzonemu przez RLT Nieuws. Według wyników badań, opublikowanych 13 maja br., w sieci można znaleźć setki zdjęć holenderskich dzieci wykorzystywanych seksualnie. Treści pedofilskie są umieszczane w darkwebie, czyli miejscu, gdzie część zasobów jest celowo ukryta ze względu na ich nielegalny charakter.
Według szacunków RTL Nieuws, podręcznik ułatwiający nadużycia wobec dzieci jest dostępny od ponad 10 lat. W tym czasie został wielokrotnie udostępniony na forach dla pedofilów i uzupełniony o nowe wskazówki i doświadczenia.
Obecny status publikacji w Holandii może mrozić krew w żyłach: jej posiadanie lub dystrybucja nie jest karalna. W Wielkiej Brytanii 4 lata temu zmieniono prawo, by tego typu podręczniki były zakazane. Wskutek tego kilku pedofili zostało aresztowanych za dysponowanie tym dokumentem.
Tragedia i początek zmagań
Fundacja Strijd Tegen Misbruik od lat działa na rzecz walki z pedofilią. 18 kwietnia 2014 roku, dzięki ich inicjatywie, po czteroletniej batalii Sąd Najwyższy zakazał i rozwiązał stowarzyszenie pedofili Martjin.
Powstanie STM, powołanego do życia przez małżeństwo Marcela i Prisillę z Enschede, ma dramatyczne podłoże: ich córka była molestowana przez sąsiada, Geerta B., od 1 do 3 roku życia. Mężczyzna miał otrzymać wskazówki dotyczące nadużywań wobec dzieci od grupy Martijn. Fundacja dostrzega podobieństwa między treściami w podręczniku a materiałami rozpowszechnianymi przed laty przez zakazane stowarzyszenie.
To może Cię zainteresować
17-08-2021 16:02
1
0
Zgłoś
12-06-2019 10:55
2
0
Zgłoś
11-06-2019 22:43
1
0
Zgłoś