Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Ommel to niewielka wioska z dużym problemem.
Fotolia.com/fot. Anna Kwiatkowska/royalty free
Wioska Ommel, leżąca w prowincji Noord Brabant, oficjalnie nie ma nic przeciwko imigrantom pracującym w pobliskim parku rozrywki Prinsenmeer. Co więcej, chce zwiększenia liczby opcji mieszkalnych dla obcokrajowców z 216 do 384. Jednak ustalona przez dyrektora parku Oostappen oraz radę gminy Asten liczba 500 imigrantów to dla Ommel stanowczo za wiele.
Co jest dobre dla Ommel?
Przedstawiciel rady wioski – Jan Aarts – twierdzi, że gmina Asten chce wyłącznie zysków komercyjnych, poświęcając dobro samego Ommel. „Pięciuset migrantów na tysiąc mieszkańców to za dużo. Czy należy bogacić się kosztem wioski? Pokładamy teraz nasze nadzieje w nowej radzie i nowych władzach”.
Jak można przeczytać na stronie dziennika ed.nl, dyrektor parku Oostappen nie widzi w tym żadnego problemu:
Wszystko odbywa się w sposób odpowiedni. Gdyby każdego tygodnia występowałyby jakieś inne problemy, to byłaby to inna rozmowa, ale tak nie dzieje się prawie nic. I z tego jestem dumny.
Oostappen Vakantiepark Hengelhoef oraz Prinsenmeer to ośrodki wypoczynkowe znajdujące się w prowincji Noord Brabant. Odwiedzający mogą wybrać różne rodzaje zakwaterowania: od przyczepy kempingowej, przez domki letniskowe, po apartamenty, cieszyć się otaczającą tereny naturą oraz korzystać z atrakcji takich jak baseny, place zabaw czy zjeżdżalnie.
Osiedlanie się szukających pracy imigrantów w parku rozrywki stanowi dla Ommel temat drażliwy. Zagraniczni pracownicy zamieszkują w pobliżu wioski już od lat, jednak zgodnie z ustaleniami, liczba ich nie może przekroczyć 216. Władze Oostappen wystosowały w 2016 roku prośbę o podniesienie limitu do 384 osób.
Podczas przeprowadzonej w tym samym roku kontroli wyszło na jaw, że w parku pracuje około pół tysiąca imigrantów. Władze Oostappen zostały zmuszone do zalegalizowania ich pobytu. To doprowadziło do podziałów w radzie miejskiej: część jej członków uważa, że 500 to zbyt duża liczba imigrantów na 1000 mieszkańców wioski lub że dyrekcji Oostappen nie powinno się ufać, gdyż podobne umowy już nie raz w przeszłości były łamane.
testek
Reklama
Niezadowolenie Ommel
Rada wioski Ommel uważa, że o decyzji podjętej przez władze Oostappen i radę gminy została poinformowana bardzo późno, a same rozmowy utrzymywane były w tajemnicy. Aarts twierdzi, że mieszkańcy wsi są z tego powodu bardzo niezadowoleni. Martwią się tym, jaki wpływ na wioskę będzie miała tak duża liczba imigrantów oraz jakie kłopoty mogą ze sobą przyprowadzić. Płoty z pewnością zostaną porozcinane, aby skrócić drogę do parku, już teraz przejeżdża przez wioskę wiele busów z pracownikami. Zostawiają oni także dużo śmieci. To wszystko to zbyt wielkie obciążenie dla małej społeczności.
Od pewnego czasu niektórzy rodzice zabraniają swoim dzieciom wybierać się rowerem w kierunku parku. Co prawda panuje tam pewien reżim, jednak pracownicy, którzy wychodzą poza park, stają się z tego powodu bardziej rozluźnieni, co nie prowadzi do niczego dobrego. ~Cyt. za: ed.nl
Porozumienie
Mieszkańcy Ommel zdają sobie sprawę, że pracownicy parku powinni mieć jak najepsze warunki mieszkaniowe, jednak nie powinno to kolidować z życiem wioski. Dlatego Aarts naciska na kompromis: 384 imigrantów. „Jesteśmy otwartą społecznością” – podkreśla.
Ommel czeka teraz na ostateczną decyzję, którą ma podjąć rada gminy Asten. Mieszkańcy mają nadzieję, że problem zostanie rozwiązany na ich korzyść.
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.