Na początku nowy pomysł testowano na drogach w Nijmegen - okazał się on sukcesem, więc teraz, stopniowo, pomalowane zostaną wszystkie ścieżki w Holandii.
Przed pojawieniem się rysunków czterech na dziesięciu rowerzystów włączało światła. Już cztery dni po pojawieniu się przypomnień, liczba ta wzrosła do sześciu osób!
“Wiele młodych osób w ogóle o tym nie myśli, lub ma zepsutą żarówkę albo zużytą baterię.” - powiedział rzecznik Markus van Tol w rozmowie z nadawcą RTL. “Nowe oznaczenia są czymś w rodzaju przypomnienia ‘ach no tak!’”
Pierwsze znaki pojawiają się obecnie na ścieżkach rowerowych w Hadze. Następne w kolejce są Rotterdam i Utrecht.
z:dutchnews.nl
To może Cię zainteresować