Od pierwszego maja tego roku, w Niemczech, osoby rozmawiające przez telefon w trakcie jazdy na rowerze, będą podlegać karze 25 euro grzywny. Mogą także zostać ukarani mandatem wysokości 10 euro za słuchanie w trakcie jazdy zbyt głośnej muzyki. Nawet jeśli słucha się jej przez słuchawki.
Holenderscy działacze walczący o bezpieczeństwo drogowe uważają, że takie same przepisy powinno wprowadzić się także w Niderlandach. „Wzywamy do zmiany” - apeluje Jose de Jong z Veilig Verkeer Nederland.
“Każdy widział rowerzystę przemykającego gdzieś w ruchu ulicznym w trakcie rozmowy przez komórkę, lub zauważył, że jadący nie słyszy nic ze względu na zbyt głośną muzykę.”
Ministerstwo transportu wydało oficjalne oświadczenie: „Kiedy robimy coś wykroczeniem kryminalnym, problem musi być oczywisty, a my musimy być w stanie egzekwować prawo. Brak tego w przypadku rowerzystów rozmawiających przez telefon lub słuchających muzyki.”
De Jong przyznaje, że egzekwowanie rzeczonego prawa w istocie mogłoby stanowić problem, ale jedną z opcji mogłyby być kampanie reklamowe alarmujące rowerzystów o niebezpieczeństwie.
Każdego roku w Holandii w wypadkach drogowych ginie około 200 rowerzystów, a 71.000 jest przewożonych do szpitala na oddziały ratunkowe. Eksperci szacują, że przynajmniej 10% wypadków powodowane jest używaniem telefonów komórkowych.
źródło: dutchnews.nl
To może Cię zainteresować