fot:fotolia |
To, że w Holandii wszyscy od maleńkości kochają jeździć na rowerze, jest wiadome od dawna. Ale, że robią to również nago, może niektórych nieco zdziwić. Tradycja przejażdżek rowerowych bez garderoby wywodzi się z Hiszpanii, jednak Holendrzy bardzo szybko podłapali ten trend. W ostatnim wydarzeniu zorganizowanym dla miłośników czucia wiatru nie tylko we włosach, ale również w innych miejscach ciała, wzięło udział aż 150 osób.
2. Telewizja
Nagość zadebiutowała w telewizji holenderskiej w 1967 roku, kiedy stacja VPRO zaczęła emitować serię o nazwie “Hoepla”, skupiającej się na wywiadach z modnymi i trendowymi gwiazdami pop i na puszczaniu programów mających zachęcić bardziej alternatywną widownię. W odcinku drugim wystąpiła 21-letnia artystka, Phil Bloom, która czytała chrześcijańską gazetę “Trouw” będąc przy tym całkowicie nagą. Wywołało to prawdziwą burzę, nawet w parlamencie. Nie skończyło się to także zbyt wesoło dla samych producentów programu.
3.
Protesty Całkowicie lub częściowo nagie ciała mogą według Holendrów zostać “wykorzystane” także w czasie protestów. W latach siedemdziesiątych członkinie feministycznej grupy Dolle Mina obnażyły się częściowo, aby zaprezentować światu slogan “Baas in eigen Buik”, czyli Szef własnego brzucha. Było to częścią akcji w obronie praw kobiet do podejmowania decyzji o aborcji.
4. Film
“Turks Fruit”, czyli “Tureckie owoce” to słynna książka niderlandzkiego pisarza Jana Wolkersa. Jest to historia Olgi i Erica, którzy zakochują się w sobie z tragicznym skutkiem. Jeszcze słynniejsza niż sama powieść, jest jej ekranizacja z roku 1973, pod tym samym tytułem, wyreżyserowana przez Paula Verhoevena. W role główne wcielili się Monique van de Ven i Rutger Hauer. Scena seksu ukazana w filmie przeszła do kanonu holenderskiej kinematografii, a film znany jest i co więcej - uznawany, na całym świecie.
z: netherlandsbynumbers.com
z: netherlandsbynumbers.com
fot:fotolia
To może Cię zainteresować