Młodzież jest bardziej konserwatywna niż ich rodzice. Czy to koniec z tolerancyjną Holandią?

Żyjący w Holandii dwudziesto i trzydziestolatkowie posiadają bardziej konserwatywne poglądy, jeśli chodzi o takie tematy jak eutanazja czy aborcja. Wcześniejsze pokolenia były bardziej otwarte w rozmowach dotyczących tych kwestii, a także bardziej tolerancyjne. 

Czy to oznacza, że nadchodzi koniec momentu, kiedy kraj wiatraków jest uważany przez inne państwa za progresywny, otwarty na dyskusję i liberalny?

Naukowcy z Uniwersytetu w Tilburgu przez 40 lat przyglądali się holenderskiemu społeczeństwu, zadając ankietowanym pytania o ich opinię na temat aborcji, samobójstwa, eutanazji czy homoseksualizmu. W ostatnim czasie zauważyli oni tendencję spadkową, jeśli chodzi o progresywność poglądów młodych ludzi.

Przykładowo, 8,1 procent dwudziestolatków i 11,5 procent trzydziestolatków uważa, że dokonanie aborcji może być uzasadnione tylko w nielicznych przypadkach, lub wcale. W starszym pokoleniu osób pięćdziesięcio i sześćdziesięcioletnich poglądy wyraża jedynie 7 procent zapytanych.

Naukowcy nazwali poglądy młodych ludzi „nowym konserwatyzmem”, który kształtuje się w wyniku ich poszukiwań własnej tożsamości oraz zmagań ze współczesnym światem. Zwracają się oni ku zasadom znanym w i wyznawanym w przeszłości, coraz bardziej odrzucając poglądy pokolenia ich rodziców.