„Wszyscy widzieliśmy obrazy z zamachu na JFK, jednak jaki unosił się tam wtedy zapach?” – pyta Frederik Duerinck z wydziału komunikacji i multimediów na uniwersytecie w Bredzie.
Aby się o tym przekonać, wszyscy odwiedzający Muzeum Obrazu w Holandii (zainteresowani tym makabrycznym tematem) są zachęcani do ułożenia się wygodnie w jednym z czterech metalowych pudeł, bardzo podobnych do tych, które można znaleźć w kostnicy.
Pudła te, od środka idealnie wyciemnione, są połączone z systemem rur, za pomocą których wpuszczane jest do nich powietrze wzbogacone o odpowiednie zapachy. Z głośników leci muzyczka i dźwięki, które mają dopomóc leżącemu w środku w odtworzeniu tej specyficznej „ostatniej chwili” jednej z historycznych postaci.
z: theage.com.au
To może Cię zainteresować