Holender leżał godzinami na granacie, aby zapobiec eksplozji. Internauci krytykują: „Kandydat do nagrody Darwina”
Mężczyzna wyszedł z psem na spacer. Nagle zauważył granat. Fotolia/Royalty free
Granat pod blokiem
Mężczyzna przestraszył się i postanowił… położyć się na materiale wybuchowym, żeby chronić swoich sąsiadów przed ewentualnym wybuchem. Zdołał zadzwonić na numer alarmowy. Służby poradziły mu, aby nie zmienił pozycji i czekał na ich przyjazd.
Godziny na chodniku
Finalnie mężczyzna spędził na dworze około 2,5 godziny. „Miałem na sobie tylko koszulkę i sweter. Było bardzo zimno, mimo że czułem ciepło ze strachu” – twierdzi. Przez ten czas otrzymał ciepły koc od policji, a później dwa inne od służb ratunkowych.
Gdy odpowiednie służby (EOD) usunęły granat, okazało się, że nie zawierał on żadnych materiałów wybuchowych. Przedmiot pochodzi z czasów drugiej wojny światowej i nie wiadomo, dlaczego zaczął świszczeć.
54-letni mężczyzna wychłodził organizm w takim stopniu, że prawie wpadł w hipotermię. Nie wymagał jednak opieki medycznej i po interwencji służb wrócił do domu.
Głównie negatywne oceny
Większość rodzimych internautów uważa zachowanie Holendra za… „głupotę”:
Po co on leżał kilka godzin na granacie? Gdyby wiedział, że wybuch następuje po kilku sekundach, nie doszłoby do takiej sytuacji. Nieznajomość rzeczy czasami drogo kosztuje.
Kandydat do nagrody Darwina [antynagroda przyznawana za wyjątkową głupotę, której efektem jest najczęściej śmierć – przyp. aut.].
Nie mylić głupoty z odwagą.
Chciał zostać bohaterem wbrew elementarnemu rozsądkowi... To parcie na szkło.
Odważny człowiek, szacunek dla niego.
Proszę, jaki bohater, położył się, by ratować społeczeństwo…
Nawet mi się nie chce czytać komentarzy, bo zapewne wszyscy jadą po nim równo. Ale jeśli gość zrobił taką dziwną rzecz z chęci ochronienia innych, to za samo to ma mój szacunek.
I teraz pora na poważną refleksję – kto z nas/was byłby w stanie zrobić to samo?
Ok, odważny, ale już po 10 sekundach mógł się zorientować, że to niewypał (niewybuch) i zejść z niego.
Holenderska policja poinformowała, że w przypadku natrafienia na materiał wybuchowy należy trzymać się z daleka oraz nie podejmować próby przetransportowania go. Ważne, aby od razu powiadomić służby i zadbać o to, by osoby postronne nie zbliżały się do znaleziska.
To może Cię zainteresować