Wczesnym wieczorem w sobotę, 19 sierpnia 2010 roku, rodzina z Nijkerk została zaatakowana przez dwóch uzbrojonych mężczyzn- najprawdopodobniej był to napad o charakterze rabunkowym. 46- letni obywatel Holandii próbował odeprzeć atak rabusiów i ochronić swoją rodzinę przed przestępcami, ale srogo za to zapłacił- został dotkliwie pobity oraz porażony paralizatorem. W kierunku osiemnastoletniej córki mężczyzny oprawcy rozpylili gaz pieprzowy. W końcu bandyci uciekli z pustymi rękami.
Ofiara w stanie krytycznym
W nocy z 3 na 4 grudnia 2010 roku zaatakowany został inny mieszkaniec Nijkerk. 58-letni mężczyzna został napadnięty w swoim domu przez trzech opryszków. Również tym razem nie obyło się bez brutalnych aktów przemocy. Ofiarę pobito najprawdopodobniej drewnianą pałką, co spowodowało, że mężczyzna trafił w stanie krytycznym do szpitala. Zanim na miejsce dojechało pogotowie, przestępcy zdążyli splądrować mieszkanie 58-latka.
Międzynarodowy list gończy
Udało się ustalić tożsamość jednego ze sprawców napaści. Okazało się jednak, że ten wyjechał z Holandii. Natychmiast umieszczono go na międzynarodowej liście poszukiwanych przestępców. Oprawcę ujęto w Polsce. Holenderska policja wyraziła ogromną wdzięczność dla naszych rodzimych funkcjonariuszy w pomocy przy sprawie
To może Cię zainteresować