Cierpi na tym ich edukacja, kiedy rodzice zmieniają miejsce pobytu z Holandii na kraj ojczysty i odwrotnie. Czasem dzieci nawet z nimi nie mieszkają, a pozostawiane są pod opieką krewnych. To wszystko sprawia, że dzieciom bardzo trudno jest zapuścić w jednym miejscu korzenie i poczuć się jak w domu.
Raport zaznacza, że część rodziców pracuje przez długie godziny i nie ma czasu na odpowiednie zaopiekowanie się swoimi dziećmi. Szczególnie problemową grupą są ludzie kilkunastoletni, kręcący się po ulicach i wpadający w złe towarzystwo.
W Holandii zarejestrowanych jest 41.000 dzieci pochodzących z Europy Środkowej i Wschodniej. 24.000 z nich to Polacy. Jednakże eksperci uważają, że faktyczne liczby mogą być znacznie wyższe.
Przygotowanie raportu zlecone zostało przez rząd w celu uniknięcia problemów, które występowały z dziećmi i młodzieżą pochodzącą z Turcji i Maroka.
Raport opiera się na serii wywiadów z 29 nauczycielami, pracownikami społecznymi oraz pracownikami służby zdrowia z całego kraju. Nie rozmawiano jednak ani z rodzicami ani z dziećmi.
„Trzeba cały czas mieć w pamięci fakt, że profesjonaliści, z którymi rozmawialiśmy…. widzą dzieci tylko wtedy, kiedy mają problemy. Obraz może więc być przekrzywiony.”
z: dutchnews.nl
To może Cię zainteresować