1
Pokój w kształcie litery L z kuchnią na jednym z końców jest uosobieniem holenderskiego dążenia do przytulności i gezelligheid. Ale kto o zdrowych zmysłach chce mieć z salonu widok na stos nieumytych naczyń lub czuć przez całe popołudnie zapach przypalonych ziemniaków? Oczywiście w Polsce takie zabiegi nie są niczym nowym, jednak w Holandii jest to naprawdę istotna rzecz. Kiedy część nowo wybudowanych w Amsterdamie mieszkań została wyposażona w oddzielne kuchnie, zostały one natychmiast ochrzczone mianem ‘mieszkań halal’, ponieważ – jak się wydaje – tylko muzułmanie montują drzwi pomiędzy kuchnią a resztą cywilizowanego świata.
Łazienki na parterze bez ciepłej wody.
Ciężko zrozumieć dlaczego wszystkie parterowe łazienki w Holandii, bez wyjątku, posiadają malutki zlew z jedynie zimną wodą. Zazwyczaj znajduje się tam także buteleczka mydła do rąk z Albert Heijn. Być może to specyficzne podejście do higieny wyjaśnia, dlaczego Holendrzy przeklinając życząc sobie nawzajem śmiertelnych chorób. ;)
Kalendarze urodzinowe.
Podziwiać je można zazwyczaj przy okazji wizyty w toalecie na parterze – mają one dbać o to, byś nie zapomniał wysłać urodzinowej kartki. Taki kalendarz urodzinowy to także wygodna pomoc przy planowaniu na przód, czy przypadkiem nie czeka nas jakiś wyjazd, pozwalający uniknąć niewygodnej wizyty rodziny ;)
Dwie rzeczy w oknie.
Następnym razem przy okazji spaceru warto zwrócić uwagę na holenderskie okna wychodzące na ulicę. Niemalże na każdym parapecie ustawione będą dwie pasujące do siebie rzeczy. Zazwyczaj są to dwie białe doniczki z orchideami lub kaktusami. Czasem zdarzają się metalowe lampiony z dużymi białymi świecami. Odpowiedzialnością za taki stan rzeczy obarczyć można centra ogrodnicze i ich częste, radosne promocje ‘2 sztuki w cenie 1”. ;)
Z: netherlandsbynumbers.com
To może Cię zainteresować
23-08-2014 08:39