Miasto jakiś czas temu wytyczyło nowe ścieżki, po których mogą poruszać się te rowery i ograniczyła ilość alkoholu, który mogą przewozić do dwudziestu litrów piwa. Mimo to, mieszkańcy wciąż twierdzą, że rowery przyciągają jedynie osoby przybyłe do miasta w celu wyłącznie imprezowania i nie mają wiele wspólnego z „prawdziwymi” turystami.
Kilku mieszkańców Amsterdamu, którzy postanowili podpisać petycję, skarżyło się, że zdarzyło im się zostać oblanym alkoholem. Inni mówią o pluciu na przechodniów i oddawaniu moczu po prostu na ulicę.
Właściciel bierfiets, Ard Karsten, w rozmowie z Nos bronił swoich rowerów, twierdząc, że na 1500 wycieczek po mieście, które odbyły się od początku tego roku, wpłynęły jedynie 24 skargi. W Amsterdamie trzy firmy świadczące usługi turystyczne oferują przejażdżki „piwnymi rowerami”.
z: dutchnews.nl
To może Cię zainteresować