„Ilość osób zapisujących się do drużyn rosła przez lata regularnie, ale to jest prawdziwy zastrzyk świeżej krwi” powiedział w rozmowie z NOS Coen Potters, komisarz do spraw drużyn młodzieżowych Holenderskiego Związku Rugby.
Według niego wzrost zainteresowania rugby związany jest z niechęcią ludzi do piłki nożnej oraz „ogólnoświatowym zamieszaniem w strukturach FIFA”. Obecnie w Holandii działają 83 kluby, od Alkmaar po Zwolle, ale ich liczba nieustannie się zwiększa, wyjaśnił Potters.
Pierwszym profesjonalnym holenderskim rugbystą jest Tim Visser, który ostatnio przeniósł się do londyńskiej drużyny Harlequins oraz reprezentuje Szkocję w rozgrywkach międzynarodowych.
Puchar Świata w rugby jest jedną z największych imprez sportowych na świecie. W trakcie trwających jeszcze zawodów na trybunach stadionów zasiadło 2 431 755 widzów, co daje oszałamiająca średnią ponad 50 000 kibiców na mecz.
Tegoroczna edycja niestety dobiega już końca, a do rozegrania pozostały ostatnie dwa mecze. W piątek w rozgrywkach o brązowy medal zmierzą się reprezentacje Republiki Południowej Afryki i Argentyny, a w sobotnim finale wystąpią drużyny Australii oraz Nowej Zelandii. Kolejny Puchar Świata odbędzie się za 4 lata w Japonii.
dutchnews.nl
rugbyworldcup.com
To może Cię zainteresować