fot: Depositphotos.com |
W zeszłym tygodniu dwójka osób stojąca za kampanią mającą na celu przeprowadzenie referendum powiedziała gazecie NRC, że Ukraina ich nie obchodzi, a jednym z głównych powodów głosowania było popsucie stosunków pomiędzy Holandią a Unią Europejską.
Oznacza to, że zebrali oni podpisy pod fałszywym pretekstem, skomentował sprawę Spong. „To jest zbrodnia, a parę osób stojących za głosowaniem to potwierdziło” opisał sprawę prawnik w jednym z wieczornych talk-show w środowy wieczór.
W międzyczasie premier Mark Rutte powiedział reporterom, że ministrowie byli widoczni podczas kampanii. Krytyka, że rząd nie zrobił wystarczająco dużo, jest „nieprawdziwa”.
W referendum przeważały głosy na "nie", których łączna liczba wyniosła 61,5% oddanych głosów. Frekwencja wyniosła 32%, nieznacznie przekraczając minimum wymagane do przyznania referendum jakiegokolwiek prawnego znaczenia.
Rząd zamierza wykorzystać drugą połowę holenderskiej prezydencji w Unii Europejskiej, żeby skupić się na wewnętrznym rynku, który może stworzyć miliony dodatkowych miejsc pracy powiedział Rutte.
z: Dutchnews.nl
fot: Depositphotos.com
To może Cię zainteresować