Eutanazja jest w Holandii dozwolona tylko w wyjątkowych przypadkach.
Pixabay.com/CC0 Creative Commons/HASTYWORDS
Chemiczne substancje, takie jak „samobójczy proszek”, wykorzystywane w czasie przeprowadzania eutanazji, nie zostaną zakazane – taką informację przekazał minister zdrowia, Hugo de Jonge, w liście do Tweede Kamer, niższej izby Stanów Generalnych, czyli holenderskiego parlamentu. Kupno proszku przez osoby prywatne ma być jednak kontrolowane.
Zakaz nic nie zmieni
Minister uzasadnił swoją decyzję faktem, że wprowadzenie zakazu sprowadziłoby na te środki niepotrzebną i niechcianą uwagę. Utrzymanie takiego rozporządzenia byłoby również skomplikowane, nieskuteczne, a wręcz niemożliwe w dobie internetu.
De Jonge uważa, że potencjalny zakaz nie zmieniłby sytuacji osób, które chcą targnąć się na swoje życie i obowiązkiem rządu jest do zapobieganie samobójstwom, bez względu na środki.
Kontrola zakupów
Minister zdrowia planuje jednak monitorowanie sprzedaży substancji osobom prywatnym i prób zakupu za granicą. Ma się to odbyć za pomocą samoregulacji rynku chemicznego. Obecnie niewiele silnych substancji jest kontrolowanych z powodu ryzyka nadużyć, jak np. materiały wybuchowe.
Brak pozwolenia na używanie tych konkretnych środków chemicznych oznaczałby niemożność stosowania ich również w małych dawkach w korzystnych dla człowieka produktach, takich jak leki przeciwbólowe i kosmetyki.