W efekcie agencje będą musiały odliczyć od ich zarobków podatki i składki, co wniesie do kasy państwa miliony euro.
Na chwilę obecną swój status straciło już około 20% freelancerów pracujących dla służby zdrowia i nie mogą dłużej pracować jako ZZP’er – holenderskie określenie na ‘wolnego strzelca’. Jedna ze szkół, przykładowo, zatrudniała na zasadzie samo zatrudnienia około 120 nauczycieli.
Aby być zakwalifikowanym jako freelancer, co niesie ze sobą hojne ulgi podatkowe, osoba posiadać musi co najmniej trzech klientów i udowodnić, że przepracowała z nimi określoną liczbę godzin.
W ubiegłym roku minister spraw społecznych, Lodewijk Asscher, zapowiedział, że chce powstrzymać tendencję do wykorzystywania statusu freelancera w celu lawirowania między lukami w prawie pracy.
Według statystyk, od roku 2000 liczba wolnych strzelców w Holandii została niemal podwojona z 470.000 do 800.000 na dzień dzisiejszy.
źródło: dutchnews.nl
To może Cię zainteresować