Ruch drogowy w Heemstede w Holandii Północnej.
Flickr.com/Creative Commons Attribution 2.0 Generic (CC BY 2.0)/Rob Tiggelman
Stowarzyszenie Rijwiel and Automobiel Industrie (RAI) chce, aby w całym kraju zostało wprowadzone ograniczenie prędkości do 30 km/h w terenie zabudowanym. Dzięki temu ma nadzieję, że zmniejszy się ilość wypadków drogowych w miastach.
Liczba ofiar rośnie
Ze wszystkich ofiar śmiertelnych wypadków drogowych zanotowanych w 2017 roku, 29 procent (156 osób) zmarło w terenach miejskich, gdzie ograniczenie prędkości wynosi 50 km/h. Pomimo systematycznego spadku liczby wypadków na drodze, prezes stowarzyszenia RAI, Steven van Eijck, twierdzi, że to nadal nie wystarczy.
Zauważyliśmy, że liczba poważnie rannych ofiar wypadków drogowych wzrasta. Ilość osób z traumą i stanami depresyjnymi, spowodowanymi przez te incydenty, jest ogromna. Naszym celem jest nie tylko, aby w 2050 roku nie było żadnych ofiar śmiertelnych wypadków drogowych, ale także, by obrażenia, powstałe w trakcie nieszczęśliwego zdarzenia na drodze, były minimalne.~Steven van Eijck
Według stowarzyszenia obniżenie limitu prędkości spowoduje nie tylko większe bezpieczeństwo na drodze, ale również zredukuje hałas w miejscach zamieszkania.
Większa kontrola
Ruch w miastach i na ich obrzeżach rośnie zarówno na drogach dla samochodów, jak i na ścieżkach rowerowych. Ilość osób starszych jeżdżących samochodem lub rowerem również jest wyższa niż w poprzednich latach. Według RAI te czynniki powodują, że ryzyko wypadków drastycznie wzrasta.
Rijwiel and Automobiel Industrie uważa, że zredukowanie limitu do 30 km/h musi iść w parze z kontrolą przestrzegania tego przepisu. Kierowcy często jeżdżą o wiele za szybko w terenach zabudowanych, a policja nie jest w stanie temu zapobiec. Stowarzyszenie chce, by wraz z obniżeniem dopuszczalnej prędkości w miastach, dostosowano również infrastrukturę lub ustawiono kamery drogowe. Mogłoby to zmusić kierowców do przestrzegania ograniczenia.
„Wszystkie zmiany, którym musimy stawić czoła, mają swoje plusy i minusy. Jednak droga hamowania przy 30 km/h jest znacznie mniejsza niż w przypadku 50 km/h. Jest to często różnica między życiem a śmiercią” – dodaje Van Eijck.