Co prawda niniejsza historia miała miejsce w zeszłym tygodniu, jednak z całą pewnością warto ją przypomnieć!
W holenderskim Drachten straż pożarna wyruszyła na niecodzienną akcje. Tym razem nie chodziło o pożary, czy wypadki samochodowe - zadaniem strażaków była pomoc... krowom.
Zwierzęta przez dwa dni z rzędu musiały przebywać w piekielnie gorącej przyczepie i gdyby nie anonimowe wezwanie, ich zdrowie znalazłoby się w poważnym zagrożeniu, Strażaków z Drachten wezwano na pomoc jednej krowie, ale na miejscu okazało się, że w przyczepie znajdowało się ich aż dziesięć. Żeby przynieść zwierzętom odrobinę ulgi, strażacy polewali spragnione ochłody biedactwa wodą.
Była to sytuacja wyjątkowo niespotykana. W celu rozwiązania dziwnego przypadku i znalezienia odpowiedzi na pytania, dlaczego zwierzęta w ogóle znalazły się w przyczepie i musiały spędzić aż dwa dni w takich warunkach, wezwano specjalne specjalny organ nadzorczy NVWA. Na zdjęciu opisywana przyczepa i strażacy w akcji.
źródło: nos.nl
To może Cię zainteresować