Polacy w Holandii
Za jakim jedzeniem tęsknią Polacy w Holandii?
Jeśli ktoś raz zakocha się w smaku oscypków, to później ma duży problem, by z niego zrezygnować. AdobeStock/licencja podstawowa
Życie na obczyźnie bywa naprawdę trudne. Pomijając barierę językową i poczucie wyalienowania, ludziom przebywającym na emigracji często najbardziej doskwiera brak ulubionego jedzenia.
Nie inaczej jest w przypadku Polaków mieszkających w Holandii. Ci skarżą się na brak wielu produktów, a te, które powinny być identyczne z tymi w ojczyźnie, wcale takie nie są.
Dowiedzcie się, jakiego jedzenia najbardziej brakuje Polakom mieszkającym w kraju tulipanów.
Dowiedzcie się, jakiego jedzenia najbardziej brakuje Polakom mieszkającym w kraju tulipanów.
Chleb
To produkt bazowy tradycyjnego śniadania każdego Polaka. Pszenny, żytni, razowy – gatunków jest wiele, ale prawdziwie polski chleb da się poznać od razu.
Niestety, w Holandii o taki smak naprawdę trudno. Oczywiście, chleb jest tam ogólnodostępnym produktem, ale zdaniem Polonii, do ich produktu z ojczyzny, nie może się on nawet równać.
– Prawdziwego polskiego chleba, a nie tego gniota, co tutaj się kupuje – odpowiedziała członkini grupy na Facebooku ,,Polacy w Holandii”, na pytanie: czego brakuje Polakom w Holandii?
Niestety, w Holandii o taki smak naprawdę trudno. Oczywiście, chleb jest tam ogólnodostępnym produktem, ale zdaniem Polonii, do ich produktu z ojczyzny, nie może się on nawet równać.
– Prawdziwego polskiego chleba, a nie tego gniota, co tutaj się kupuje – odpowiedziała członkini grupy na Facebooku ,,Polacy w Holandii”, na pytanie: czego brakuje Polakom w Holandii?
Grzyby
Holenderskie prawo wyraźnie mówi, że zbieranie grzybów w większych ilościach jest tam zakazane. Stanowi to niemały problem dla Polaków, u których grzybobranie jest swego rodzaju jesiennym zwyczajem.
W Polsce grzyby są przygotowywane na wiele sposobów. Stanowią dodatek do sosów, są marynowane, a także dodawane do mięs. Nic więc dziwnego, że Polonia tęskni za tym leśnym przysmakiem.
W Polsce grzyby są przygotowywane na wiele sposobów. Stanowią dodatek do sosów, są marynowane, a także dodawane do mięs. Nic więc dziwnego, że Polonia tęskni za tym leśnym przysmakiem.
Oscypki
To prawdziwy dramat dla Polaków urodzonych na południu Polski. Tam wędzony ser jest spożywany niemal tak często jak Gouda.
Jest to też ulubiony przysmak turystów, którzy zwiedzają dolne regiony Polski.
Jeśli ktoś raz zakocha się w smaku oscypków, to później ma duży problem, by z niego zrezygnować. Przebywając w Holandii, trzeba się jednak pogodzić z tym smutnym faktem.
– Prawdziwych oscypków, w polskim sklepie są ,,sery wędzone” w kształcie oscypka, ale to nie to samo – odpowiedziała inna użytkowniczka grupy, na to samo pytanie.
Jest to też ulubiony przysmak turystów, którzy zwiedzają dolne regiony Polski.
Jeśli ktoś raz zakocha się w smaku oscypków, to później ma duży problem, by z niego zrezygnować. Przebywając w Holandii, trzeba się jednak pogodzić z tym smutnym faktem.
– Prawdziwych oscypków, w polskim sklepie są ,,sery wędzone” w kształcie oscypka, ale to nie to samo – odpowiedziała inna użytkowniczka grupy, na to samo pytanie.
Mleko
Dość zaskakujące, ale to właśnie na ten produkt bardzo często wskazują Polacy mieszkający w Holandii.
– Mleko tutaj jest ohydne. W sumie to nie mleko, tylko woda zabarwiona, bez smaku. Nawet mleka większość tutaj ma tylko 0,5 proc. – stwierdził członek grupy na Facebooku ,,Polacy w Holandii”
Smak z pewnością nie może się równać temu, zdobytemu prosto od krowy pasącej się na polskiej wsi.
– Mleko tutaj jest ohydne. W sumie to nie mleko, tylko woda zabarwiona, bez smaku. Nawet mleka większość tutaj ma tylko 0,5 proc. – stwierdził członek grupy na Facebooku ,,Polacy w Holandii”
Smak z pewnością nie może się równać temu, zdobytemu prosto od krowy pasącej się na polskiej wsi.
Pierogi
W kraju wiatraków jest stosunkowo bardzo dużo osób, które zajmują się przygotowywaniem polskich dań w wersji garmażeryjnej. Warto jednak zaznaczyć, że mają one dostęp do produktów holenderskich (mąki, mleka), przez co smak i tak bardzo odbiega od tego znanego z ojczyzny.
– Budki z pierogami na bazarku, takimi, że wiadomo, że pewne. Nie lubię sama kleić pierogów, nie mam cierpliwości – odpowiedziała członkini grupy.
Polacy zaznaczają, że jeśli uda się znaleźć osoby, które lepią pierogi z polskich składników, to ich ceny są naprawdę wysokie.
– Prywatnie to i owszem, a ceny czasem powalają na kolana – stwierdziła użytkowniczka grupy.
– Budki z pierogami na bazarku, takimi, że wiadomo, że pewne. Nie lubię sama kleić pierogów, nie mam cierpliwości – odpowiedziała członkini grupy.
Polacy zaznaczają, że jeśli uda się znaleźć osoby, które lepią pierogi z polskich składników, to ich ceny są naprawdę wysokie.
– Prywatnie to i owszem, a ceny czasem powalają na kolana – stwierdziła użytkowniczka grupy.
Polak potrafi
Warto pamiętać że, jeśli się bardzo chce, to w każdym kraju można zdobyć typowo polskie jedzenie. Szczególnie że pamiętamy o przysłowiu ,,Polak potrafi”. Produkty, o których wspomniano wyżej, są trudno dostępne, ale nie niemożliwe do zdobycia.
Można ich szukać w polskich sklepach lub u osób, które przygotowują jedzenia w formie garmażu, prywatnie.
Można ich szukać w polskich sklepach lub u osób, które przygotowują jedzenia w formie garmażu, prywatnie.