91
De Pers.nl |
"Oni wyławiają ryby z naszych rzek i stawów. W wodach Westland i Fryzji nie ma już ryb. Co gorsza, po pijanemu prowadzą samochody i powodują wypadki na naszych drogach. A na campingach? Nie ma spokoju, od kiedy zadomowili się tam prostaccy i hałaśliwi polscy pracownicy" - donoszą holenderskie gazety.
„Polska ambasada w Hadze jest zaniepokojona", mówi rzecznik ambasady Janusz Wołosz. Ambasada regularnie otrzymuje meldunki od rodaków, którzy czują się napiętnowani. „To niesprawiedliwe, że Polacy mają zły wizerunek, podczas gdy problemy stwarza mała grupa rodaków."
„Kut Marrokannen"to młodzi ludzie, którzy zakłócją porządek publiczny i naruszają prawo. Po raz pierwszy określenia użyto publicznie w 2002 roku podczas debaty na temat integracji imigrantów w Holandii.
Napisz co sądzisz na ten temat - Forum Moja Niderlandia
W artykule nie porównuje się Polaków do Marokańczyków. Użycie tego określenia w tytule świadczy raczej o tym, że gazeta chce zasygnalizować Holendrom zjawisko społeczne - sposób w jaki traktowani są migranci zarobkowi z Polski w Holandii. Są oni wyzywani, poniżani i dyskryminowani. Nie wszyscy Holendrzy zdają sobie z tego sprawę, konsekwencje tego mogą być daleko idące - zaznacza Małgorzata Bos-Karczewska, red. naczelna Polonia.nl
W zeszłym miesiącu, holenderska policja ogłosiła, że będzie prowadzić wzmożone kontrole trzeźwości wśród polskich kierowców na holenderskich drogach. "Uważamy to za przejaw dyskryminacji", mówi Wołosz. „Dlatego interweniowaliśmy w holenderskim Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i w Komendzie Głównej policji holenderskiej, i komunikat policji został usunięty z ich strony internetowej."
Na polskich forach internetowych Polacy szukają wyjaśnienia tej sytuacji. Jeden z nich napisał: „Dlaczego Holendrzy tak obsesyjnie nienawidzą Polaków? Jak dotąd znalazłem tylko jedną odpowiedź: dlatego że są ksenofobami".
Według danych szacunkowych w Holandii żyje i pracuje 100.000 Polaków.
To może Cię zainteresować
27-09-2010 09:51