Polacy w Holandii
Polak chciał spalić mieszkanie swojej dziewczyny. Policja postrzeliła go w kolano
Zapadł wyrok w sprawie 44-letniego Polaka. Flickr.com/Creative Commons Attribution 2.0 Generic (CC BY 2.0)/mystic_mabel
23 kwietnia odbyło się posiedzenie sądu w sprawie Sebastiana M. – prokuratura złożyła wniosek o 180 dni z warunkowym zawieszeniem wykonania kary oraz 150 godzin prac społecznych dla Polaka. Wyrok w całej sprawie zostanie ogłoszony 7 maja br.
Kłótnia z powodu pieniędzy
W październiku 2017 roku w Best oskarżony, po wypiciu 0,7 litra whisky, wdał się w kłótnię ze swoją ówczesną dziewczyną. Sebastian M. chciał pożyczyć pieniądze, jednak jego partnerka odmówiła. Podczas całego zajścia w pokoju był obecny 3-letni syn Sebastiana M. i jego dziewczyny.
Kiedy mężczyzna spotkał się z odmową, wpadł w szał i zaczął demolować dom. Zniszczył szafki, porcelanę oraz większość kuchni. Po tym, jak kobieta uciekła z miejsca zdarzenia, Sebastian M. wysłał jej wiadomość, w której twierdził, że zamierza spalić jej mieszkanie.
Kiedy mężczyzna spotkał się z odmową, wpadł w szał i zaczął demolować dom. Zniszczył szafki, porcelanę oraz większość kuchni. Po tym, jak kobieta uciekła z miejsca zdarzenia, Sebastian M. wysłał jej wiadomość, w której twierdził, że zamierza spalić jej mieszkanie.
Strzał w kolano
Policja została poinformowana o wcześniejszych przestępstwach Polaka oraz prawdopodobnym posiadaniu broni. Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, nie chcieli ryzykować i postrzelili mężczyznę w nogę.
Jak twierdzi prawnik oskarżonego, w wyniku postrzału doznał on trwałego uszkodzenia kolana i nie będzie w stanie pracować fizycznie.
Jak twierdzi prawnik oskarżonego, w wyniku postrzału doznał on trwałego uszkodzenia kolana i nie będzie w stanie pracować fizycznie.
Jak podał portal „Eindhovens Dagblad”, prokurator Mart de Bruijn zażądał 150 godzin prac społecznych oraz 180 dni pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary. Oskarżony przebywał do tej pory w areszcie przez 92 dni.
Sebastian M. poszedł na terapię odwykową i przestał pić alkohol. Mężczyzna przyznał się do winy i jak sam stwierdził, miło spędził ostatnie święta wielkanocne wraz ze swoją byłą dziewczyną i ich synem.
Sebastian M. poszedł na terapię odwykową i przestał pić alkohol. Mężczyzna przyznał się do winy i jak sam stwierdził, miło spędził ostatnie święta wielkanocne wraz ze swoją byłą dziewczyną i ich synem.
Źródło: „Eindhovens Dagblad”.
To może Cię zainteresować