Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
2
Książe Johan Friso nie żyje!

 
 
Przebywający od niedawna w Paleis Huis ten Bosch czterdziestoczteroletni młodszy brat króla Willema Alexandra książe Johan Friso zmarł w poniedziałek w skutek powikłań powypadkowych.


Johan Friso uległ poważnemu wypadkowi podczas pobytu w austriackich Alpach, w miejscowości Lech, na początku 2012 roku. Książe został zasypany przez lawinę śnieżną, służby ratownicze wydobyły go spod zwałów śniegu dopiero po 25 minutach, książę był w stanie krytycznym. Po 15-minutowej akcji reanimacyjnej Johan Friso przetransportowany został do szpitala, gdzie utrzymywany był w stanie śpiączki farmakologicznej, by zminimalizować zagrożenie zmian w mózgu. Dwa tygodnie po wypadku, wciąż nieprzytomnego pacjenta przewieziono do londyńskiego szpitala Wellington, w którym pozostawał do momentu przewiezienia do Holandii. W listopadzie, angielscy lekarze stwierdzili, że książę znajduje się w stanie bardzo niskiej świadomości (minimal consciousness) oraz, że stan ten najprawdopodobniej nie ulegnie polepszeniu. Dalsza hospitalizacja nie była już potrzebna, mimo to Johan Friso do lipca pozostawał jeszcze w Londynie. 

Wiadomość o śmierci syna i brata zaskoczyła Beatrix i Willema Alexandra na wakacjach. Przy łóżku męża czuwała Mabel Wisse Smit. Beatrix pojawiła się w Huis ten Bosch już w poniedziałek po południu. Natomiast król oznajmił, że w związku ze śmiercią brata skraca wakacje i postara się jak najszybciej dotrzeć do Holandii. Swoje wakacje skrócił także premier Rutte. Flaga na Paleis Het Loo została opuszczona do połowy masztu. Z kraju i ze świata spływają kondolencje dla holenderskiej rodziny królewskiej. Kondolencje i wspomnienia dotyczące księcia Johana Friso można śledzić tu: http://nos.nl/koningshuis/liveblog/539311-live-prins-friso-overleden.html Johan Friso zostanie najprawdopodobniej pochowany w grobowcu rodziny królewskiej w Nieuwe Kerk w Delft. Nie jest to jednak oficjalna informacja, a raczej niepewna hipoteza z uwagi na fakt, iż trwają tam obecnie prace restauratorskie.
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


a a

13-08-2013 17:51

Osobiscie odbieram ta smierc w kategoriach ulgi i wielkiej radosci, przede wszystkim dla samego Friso jego rodziny oraz calego spoleczenstwa. To moje zdanie.
Jego mozg obumarl nieodwracalnie, powrot do choc w minimalnym stopniu stanu z prrzed wypadku byl wykluczony, smierc byla wiec naturalnym nastepstwem z pewnoscia przez najblizszych czlonkow rodziny oraz oczywiscie samego nieswiadomego Friso wyczekiwana od miesiecy.
Radujmy sie zatem, ze czyjes cierpienie wreszcie sie zakonczylo.

Bliżej nas