3
Foto: Notre Dame du Sablon / Marika Krawczyk |
Zespół badaczy wykorzystał dane z Australii, Austrii, Kanady, Czech, Finlandii, Holandii, Nowej Zelandii i Szwajcarii. W tych krajach, każdy z nowoczesną demokracją, społeczność czuje się coraz mniej związana z religią. W Holandii odsetek ten wynosi 40 procent, najwyższy jest w Czechach - aż 60 procent.
Richard Wagner, jeden z badaczy, porównuje przynależność do grupy religijnej ze znajomością języka. „Gdy ktoś mówi po hiszpańsku, przypisywany mu jest często wyższy status niż osobie, która mówi na przykład w wymierającym języku peruwiańskim Quechuan. Taki sam efekt może występować w przypadku chęci przynależenia do społeczności religijnej lub jej braku. Jeśli dana religia ma więcej wiernych, staje się ona bardziej atrakcyjna dla innych.
Zespół badaczy stwierdził wprawdzie, że moc religii wprawdzie słabnie, jednak z pewnością nie grozi jej wymarcie w badanych krajach.
Źródło: elsevier.nl
To może Cię zainteresować
01-04-2011 20:04