Wyjazd z dziećmi - Holandia

Witam,
znajomi chcą wyjechać za granicę - mąż, żona i dzieci, chcieliby wyjechać do Holandii(okolice Rotterdamu, Amsterdamu).
Chcieliby uniknąć rozłąki, tylko nie do końca wiedzą jak taki wyjazd zaplanować? czy ktoś już przez to przechodził?

ON ma 30 lat, angielski komunikatywny, posiada prawo jazdy, uprawnienia na koparki, potrafi spawać, pracował w firmie zajmującej się centralnym ogrzewaniem, kanalizacją, wentylacją i klimatyzacją
ONA 24 lata, angielski na śrendim poziomie, prawo jazdy, świeżo po szkole kosmetycznej(plus różne kursy - paznokcie, rzesy), doświadczenie jako szkoleniowiec w branży gastronomicznej.
Dzieci w wieku 6 i 3 lata.

Sami sie zastanawiamy jak to zrobić ... szukamy mieszkania na własną rękę ale ceny czasami są jak z kosmosu.

Holandia jest krajem otwartym i przyjaznym, ale nie oznacza to, że nie można zostać tam oszukanym. Zawsze trzeba być przygotowanym na konieczność powrotu do Polski. Nawet jeżeli agencja zorganizowała przyjazd do Holandii, o możliwość powrotu do Polski warto zadbać samemu.Polecamy znajomym odwiedzenie strony prowadzonej przez Ambasadę Holandii w Warszawie, gdzie znajdą najważniejsze informacje na temat formalności, które muszą dopełnić przed wyjazdem, porad dotyczących znalezienia pracy czy życia w Holandii: wholandii.pl/

Jeżeli Wasze dochody nie są wysokie, możecie ubiegać się o przyznanie dodatku mieszkaniowego (huurtoeslag). O taki dodatek mają prawo się starać tylko osoby, które wynajmują mieszkanie (nie pokój) i są zameldowane w danej gminie. To, czy dodatek zostanie przyznany i jaka będzie jego wysokość zależy od otrzymywanego wynagrodzenia oraz wysokości płaconego czynszu. Więcej na ten temat na stronie prowadzonej przez Ambasadę Holandii w Warszawie: wholandii.pl/zycie-w-holandii/zasilki-i-...dodatek-mieszkaniowy Znajdziecie tam również informację o tym, jak szukać mieszkania

Początki zawsze są najtrudniejsze, natomiast jestem zdania że mężczyzna powinien wyjechać jako pierwszy, rozeznać się w temacie, znaleźć odpowiednie mieszkanie i dopiero potem ściągnąć rodzinę. Rozłąka to maks 2 miesiące i tyle można przetrwać, aby wszystko dobrze poukładać i zorganizować.