Wyjazd do Holadnii bez znajomości i pośrednika? - Holandia

Zastanawiam się nad wyjazdem do Holandii. Niestety nie mam w tym kraju żadnych bliższych znajomych więc nie mam u kogo się zatrzymać i nie ma mi kto pomóc na start.
Druga przeszkoda to fakt, że nie chce korzystać z usług polskich pośredników pracy.
Czy istnieje możliwość załatwienia pracy przez holenderską agencje pracy będąc jeszcze w Polsce? Coś typu rozmowa telefoniczna, przesłanie tłumaczonych dokumentów? A jeśli nie to jaka jest szansa że gdy pojadę do Holandii załapię jakąś pracę przez tamtejszą agencje wraz z mieszkaniem i załatwieniem wszystkich niezbędnych spraw ( konto w banku, zameldowanie)?

szansa bardzo bardzo mala .
Holenderskie biura nie zalatwiaja sofi numerow ani konta bankowego i zadko ktora ma jakies lokum dla pracownikow.Ostatnio tez czesto daja odpowiedz ze bez podstawowej znajomosci jezyka nie maja dla ciebie pracy.

Zapukaj Panie kolego do biura EUROWORK z Katowic. To przedstawiciel min. holenderskiej firmy Creyf's. Powiadają, że mają dobre warunki, zapewniają dojazdy i zamieszkanie no i niezłe, jak na początek srtaweczki. Heh, tylko nie sądź że plotki z interii o 12e/h na początek dla Polaka za granicą są prawdą. Wyciągniesz 9 na początek, zobaczysz ile wyciągną z Ciebie w pracy i sam ocenisz. Ale wyjazd bez znajomości holenderskiego, bez lokum tymczasowego to wypad z motyką na Słońce.

pakuj chlopie plecak i wal do holandii jak masz marzenia !!!
kiedys tu nic nikomu na tacy nie podawali
a przed policja trzeba bylo uciekac bo jak cie zatrzymali to deportowali
teraz to bulka z maslem
do odwaznych swiat nalezy !!!
powodzenia i sukcesu zycze

Binkol Ja wyjechalem "bez znajomosci i posrednika"i jakos daje rade a juz pare latek jestemAle to wszystko zalezy jak lezy..Powodzenia!!

Najgorsze to obkminic mieszkanko ale jak sie ma kase na poczatek mozna wszystko

Ten mój pomysł o wyjeździe bez konkretnego celu to nie jest takie lekkomyślne czy nieprzemyślane jak może się wydawać, Wam w większości "doświadczonym" emigrantom.

Holandia to przemyślany cel.
Zamierzam na ten cel przeznaczyć 2000 Euro
Posiadam samochód wiec mam własny dojazd i na miejscu jestem mobilny.

Nie chce korzystać z Polskich pośredników bo nie znoszę być ograniczany. W sensie jedziemy tym autokarem, tu będziesz mieszkał z tym i z tym, o 22 wyłączają internet a na zakupy jedziemy w sobotę o 9 rano.

Choć biorąc pod uwagę mój stan psychiczny w pracy w Polsce to nawet pośrednik wchodzi w grę

No to nie jest źle,bynajmniej nie jedziesz na głupa...Wiesz,teraz sezon sie praktycznie zaczyna-szanse sa duże..
Powodzenia i sukcesu

Fakt całkiem źle nie jest.
Gdybym był całkiem w D... to wjazdu bez pośrednika bym nie brał pod uwagę. Jednak pewne możliwości mam. Angielski też znam w stopniu komunikatywnym.

Słyszałem, że najlepiej wyjechać w okolicach września gdy zjadą pracownicy sezonowi np. studenci (którym zresztą życzę wysokich wakacyjnych zarobków!!!).

Ja myślę ze każdy czas jest dobry...Gdy są chęci i ochota a nie słomiany zapał-to czemu nie?Najwyżej zrobisz sobie wypad urlopowy...Tylko to ryzykujesz