Whoops!... Tak jej się wymsknęło... :) - Holandia

www.volkskrant.nl/vk/nl/2664/Nieuws/arti...n-zwangerschap.dhtml

Wiadomość, której nie mogłabym przeoczyć.

31-letnia włoska zakonnica nagle powiła dziecię.
Kobieta (ojej, a jakże by inaczej) nie wiedziała, że jest w ciąży. Zabrano ją do szpitala z powodu silnego bólu brzucha. Logiczne. Zdrowy, 3 i pół kilowy chłopiec otrzymał na imię - też logiczne - Franciszek, jak hipsterski papież!

O czym - za światowymi mediami - z rozkoszą donosi Wasza ciotka.

Dzis rano poczulem uklucie w boku, chyba skocze po test do apteki
Niezbadane sa wyroki boskie

Viooltje napisał:

Kobieta (ojej, a jakże by inaczej) nie wiedziała, że jest w ciąży.

Niepokalane poczęcie?

Niepokalane watpie, ale to wlasnie hipokryzja kościola ahh szkoda gadac

fighter1956 napisał:
Niepokalane watpie, ale to wlasnie hipokryzja kościola ahh szkoda gadac

A co sadzicei o "gender" w wersji z PRL

gender górą!!!! <3

Co do Gender to juz wogóle jakiś chory wymysl, wedlug którego dziedzi sie nie rodza a sa produktami. Jak dla mnie to w Polsce sie juz do końca wszystko posralo

mokum napisał:


A co sadzicei o "gender" w wersji z PRL

Biorąc pod uwagę, że wtedy nie było internetu, dzieci radziły sobie lepiej, niż tatuś z jego; "yyy, Beatko, nie kręć się".

@Adaś, radzę przejść się do ginekologa, nigdy nie wiadomo, na kogo spłynie łaska niepokalanego, jak słusznie (?) zauważył Bziku...

Viooltje napisał:
mokum napisał:


A co sadzicei o "gender" w wersji z PRL

Biorąc pod uwagę, że wtedy nie było internetu, dzieci radziły sobie lepiej, niż tatuś z jego; "yyy, Beatko, nie kręć się".

@Adaś, radzę przejść się do ginekologa, nigdy nie wiadomo, na kogo spłynie łaska niepokalanego, jak słusznie (?) zauważył Bziku...

Wszystko OK tylko mam pewien dylemat dotyczacy ow "niepokalanego poczecia". Na dzien dzisiejszy nie dysponujemy zadnymi dowodami na istnienie Jezusa i nie jest on nawet postacia historyczna wiec istnienie tej kluczowej postaci chrzescijanstwa jest zwyczajnym mitem i kwestia wiary.
Jesli rozmawiamy o tej wloskiej zakonnicy to nie ma sie co dziwic ze zdrowa 31 kobieta znalazla partnera ze smaczkien na fetysz w postaci habitu. Nie ma co sie oburzac. Ksiezom nie usuwaja przeciez narzadow po swieceniach o czym zgodnie zeznaja dzieciaki na Dominikanie.

Mokum, ja tam się nie oburzam, wręcz przeciwnie.

Jedna rzecz mnie tylko zastanawia; 31-letnia kobieta (potajemnie) spółkuje, przestaje menstruować, rośnie jej brzuch i zaskoczeniem jest urodzenie dziecka?... Przypominam, dzieje się to w Europie.
Nosz kuźwa! To dopiero Matrix!