pomyslalam sobie, ze jednak nie wypada sie nie pozegnac.
ale to jest trudne, juz myslalam, ze najtrudniejsze pozegnanie mialam juz za soba jakis rok temu, ale szybko sie okazalo, ze wcale nie. na szczescie tym razem to juz bedzie ostatnie.
bedzie mi brakowac tego forum, nie poznalam was co prawda osobiscie, ale lubilam tutaj wpadac i czytac wasze komentarze, w koncu cos innego...czasem byly pouczajace, czasem bardzo zlosliwe i wredne, a czasami, zwlaszcza w watku "sobota i troche muzyki" .........hmmmmm tu mi akurat zabraklo slow..........................................................................................................................................
( sorry musialam isc po recznik )
chyba tez wypada przeprosic za brak wiary, wrodzona zlosliwosc, glupote, naiwnosc, za celowe wkurzanie osob, ktorych wkurzac wcale nie chcialam - samo tak wyszlo....no sorry....
za poczucie humoru, ktore jednak jest malo zrozumiale, za dystans do wszystkiego....co zlego to nie ja...
jak moge wam dac mala rade na koniec to starajcie sie jednak nie wyciagac zbednych wnioskow, nie szufladkowac, nie traktowac wszystkich tak samo, tylko dlatego ze tak wam podpowiada wasze zyciowe doswiadczenie. czasami tez warto zaufac, tak w ciemno...to tak na przyszlosc....
no to chyba tyle....
p.s. MIMO WSZYSTKO wiosna w tym roku byla wyjatkowa, takiej wiosny nie da sie zapomniec w rok czy dwa, pewnie juz nigdy sie jej nie zapomni - dzieki Irek
ale to jest trudne, juz myslalam, ze najtrudniejsze pozegnanie mialam juz za soba jakis rok temu, ale szybko sie okazalo, ze wcale nie. na szczescie tym razem to juz bedzie ostatnie.
bedzie mi brakowac tego forum, nie poznalam was co prawda osobiscie, ale lubilam tutaj wpadac i czytac wasze komentarze, w koncu cos innego...czasem byly pouczajace, czasem bardzo zlosliwe i wredne, a czasami, zwlaszcza w watku "sobota i troche muzyki" .........hmmmmm tu mi akurat zabraklo slow..........................................................................................................................................
( sorry musialam isc po recznik )
chyba tez wypada przeprosic za brak wiary, wrodzona zlosliwosc, glupote, naiwnosc, za celowe wkurzanie osob, ktorych wkurzac wcale nie chcialam - samo tak wyszlo....no sorry....
za poczucie humoru, ktore jednak jest malo zrozumiale, za dystans do wszystkiego....co zlego to nie ja...
jak moge wam dac mala rade na koniec to starajcie sie jednak nie wyciagac zbednych wnioskow, nie szufladkowac, nie traktowac wszystkich tak samo, tylko dlatego ze tak wam podpowiada wasze zyciowe doswiadczenie. czasami tez warto zaufac, tak w ciemno...to tak na przyszlosc....
no to chyba tyle....
p.s. MIMO WSZYSTKO wiosna w tym roku byla wyjatkowa, takiej wiosny nie da sie zapomniec w rok czy dwa, pewnie juz nigdy sie jej nie zapomni - dzieki Irek