Mama! Zaszczep mnie, OK? - Holandia

www.volkskrant.nl/vk/nl/2672/Wetenschap-...tbraak-mazelen.dhtml

No i wywaliło.
W Holandii nie ma obowiązku szczepienia dzieci, ale jest to polecane.
I nic w tym dziwnego.

Pozwolę sobie zamieścić tutaj kopię mojego wpisu na innym portalu:

Dziwny - na pozór - news z Holandii (tej liberalnej i w środku Europejskiej Unii).
U dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym zarejestrowano zatrważający wzrost zachorowań na odrę. W wielu gminach jest nawet mowa o epidemii.
OK, może się zdarzyć.
Naprawdę może?... w XXI wieku?...
A jednak. Bo problem polega na tym, że epidemia dotknęła dzieci z 'bijbelgordel', po ang. 'bible belt', a po polsku 'pasa biblijnego'. Czyli gminy, gdzie ortodoksyjny kalwinizm ma się bardziej niż dobrze i wg zaleceń kościoła nie należy dzieciaków poddawać żadnym nowoczesnym (czyt: diabelskim) praktykom, a już na pewno nie wolno ich szczepić.
Ujjj... Pikuś, że jedno chore na odrę dziecko, zaraża w tym kraju średnio 10 innych, większość ma mądrzejszych rodziców i raczej nie zachoruje. Ale te niezaszczepione mogą przecież umrzeć z powodu powikłań, w postaci choćby zapalenia płuc czy opon mózgowych. Pomijam straszne wysypki, których chyba żaden rodzic nie chciałby mieć na własnym ciele.
W Holandii szczepienia nie są obowiązkowe, ale zalecane. Rodzice decydują sami. Mój przyjaciel, adwokat, stwierdził: "w Polsce 15 lat pierdla, w Holandii 10. Za śmierć przez zaniedbanie (dood door schuld). Basta!"
A ja słyszałam, że w Polsce są ludzie, którzy dzieci nie szczepią, bo to ponoć autyzmem grozi albo zaczipowaniem dzieciaka na wieki przez bliżej nieokreśloną organizację ... ŁO MATKO! Prawda to?
Ale dobra, Co z tymi Holendrami?...

w holandii szczepienia moze nie sa obowiazkowe, ale jesli rodzic nie chce szczepic dziecka, to musi podac konkretny powod, to nie jest tak ze mama mowi "ja nie szczepie" i lekarz tez juz nie zadaje zadnych pytan. jezeli rodzic z powodow religijnych nie zgadza sie na jakis konieczny zabieg w szpitalu, to sprawa moze trafic do sadu, takim rodzicom zabiera sie na pewien okres prawa rodzicielskie a dziecko leczy normalnie - slyszalam o takich wypadkach.

to prawda, ze przez te nowa mode na nieszczepienie dzieci zaczynaja wracac choroby, ktore byly juz praktycznie wyeliminowane , w pl np. dzieci znowu zaczynaja chorowac na krztusiec.

tez mysle, ze nieszczepienie dzieci i narazanie ich na ciezkie choroby to zaniedbanie i to powinno byc karalne, w pl juz chyba nawet jest....slyszalam ze maja wprowadzic jakies kary finansowe dla takich rodzicow.

poza tym nieszczepione dzieci nie powinny przebywac w kinderdagverblijf - tam sa dzieci w roznym wieku, najmlodsze maja po 3 miesiace, wiec nie sa jeszcze zaszczepione na wiele chorob. wyobrazmy sobie ze przychodzi teraz taki dwulatek z odra albo inna choroba i zaraza tego niemowlaka??????

jak ja zapisywalam dzieci do przedszkola to bylam pytana czy sa zaszczepione - to bylo jedno z pierwszych pytan. ale w holandii sa rozne przedszkola i szkoly, moze kalwini posylaja swoje dzieci do kalwinistycznych "przytulkow" gdzie choroby i zarazy szerza sie jedna po drugiej na chwale chrystusa...

a tak na koncu dodam, ze chyba wiekszej zarazy niz religia nie ma, to przez nia sa konflikty, wojny, zamachy, to z powodu religii ginie najwiecej ludzi i powstaja mury nie do zburzenia. dziwie sie w 21 wieku czlowiek ma jeszcze potrzebe padania na kolana przed obrazkami.....

Witam mam zapytanie czy rodzila pani w holandii?

Tak, ale wrazeniami wolalabym sie nie dzielic

belcia napisał:
moze kalwini posylaja swoje dzieci do kalwinistycznych "przytulkow" gdzie choroby i zarazy szerza sie jedna po drugiej na chwale chrystusa...

a tak na koncu dodam, ze chyba wiekszej zarazy niz religia nie ma, to przez nia sa konflikty, wojny, zamachy, to z powodu religii ginie najwiecej ludzi i powstaja mury nie do zburzenia. dziwie sie w 21 wieku czlowiek ma jeszcze potrzebe padania na kolana przed obrazkami.....

Dobrze prawisz, kobieto. Tak więc Ci poleję .

Też dziwię się, że w XXI wieku wyrzuca się na śmietnik osiągnięcia zarówno naukowców współczesnych, jak i prekursorów mikrobiologii i nauki w ogóle. Robert Koch - ten od prątków i nie tylko, Ludwik Pasteur - wiadomo, Edward Jenner - któremu ludzkość zawdzięcza m.in. wytrzebienie ospy prawdziwej... W imię czego? Wiary, że "Lord tak chciał"?...

Ogólnie wiadomo, że ja nie wierzę w żadnych bogów. Ortodoksom zadałabym pytanie:
"Lord dał ci rozum, albowiem nic nie dzieje się bez jego woli. Dlaczego go nie używasz?...".

Łoj, łowiecki, baranki, BARANY!

Czym różni się afrykanskie "AIDS leczy seks z dziewicą" (zwykle gwałconą i bardzo małoletnią) od europejskiego "szczepienia powodują autyzm"?
Ano i jedno i drugie jest wyssane z palca.

I podparte jedynie wiarą.
W cuda?...

Tylko ostroznie z tym alkoholem, zebym jakichs glupot nie zaczela robic

Na tematy religijne to ja bym sie juz wolala nie wypowiadac, nie mam do tego zdrowia i nerwow, poza tym moglabym urazic czyjes uczucia...

A ze jednak wierzyc w cos trzeba, no przynajmniej wypada, to czemu by nie wierzyc w cuda, cuda jednak sie zdarzaja. Kto wie, byc moze nawet czesciej niz bogobojny ksiadz

i bardzo dobrze, że nie ma obowiązku sczzepienń, każdy rodzic powinien mieć prawo decydować czy chce czy nie zaszczepić swoje dziecko. Szczepionki są tak polecane bo to ogromne pieniądze dla zainteresowanych

________________
księgowość Rzeszów zobacz stronę

Bzdurzysz laska ze nie wiadomo czy smiać sie czy płakać....nad poziomem głupoty....
Myślisz ze jak królik z kapelusza wzięły sie te szczepionki oraz wyniki?
Co jest lepsze-zapobiegać ,czy leczyć?
....Bardzo dobrze,heh...miazga,miazga i jeszcze raz miazga
btw...ile masz lat dziecko?

Warto weryfikować swoją wiedzę, warto szukać własnej prawdy, warto wyrzucić telewizor...

i wiele innych...


A na tematy religii ja chętnie się wypowiem ryzykując wręcz obrażenie czyichś uczuć religijnych...
Moje poczucie wolności, zaburzane jest każdej niedzieli, gdy próbuję odespać nockę, ale nie bo dzwony muszą chwalić Pana?
Czy ja chodzę po domach i "nawracam" ludzi na racjonalizm, bo rak religii toczy umysły ludzi już zbyt wiele wieków?



wracając do szczepień...



Same szczepienia to nie wszystko.
Dochodzi do tego "kultura ucieczki", materialistyczna cywilizacja białej rasy i domestos, cif, szampony, cholerna pasta do zębów z plastykowymi kulkami, które trafiają do oceanów i wiele wiele innych...
Cóż mam zrobić?
Myję zęby, czyszczę chlorem, tak to już niestety jest poukładane, nie mam na to aż takiego wpływu, jaki bym chciał mieć, ale staram się nie zwariować.
Wierzę w umiar, złoty środek, chciałbym by świat był lepszy niż jest.
Obowiązek szczepeń, to chyba jednak zbrodnia przeciwko ludzkości.
Zbrodnia jakich wiele ostatnimi czasy...
Cóż...
I tak warto żyć...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...