Szczerze, szukam tylko zapewnienia, że to 0%. Czuję się zniechęcony irracjonalną myślą o meczu R1-R3, który oglądam naprawiany.
Nie gram w tenisa ani nie znam tej gry, więc po obejrzeniu filmu o kilku złapanych match fixerach i tych, którzy uciekli, nie jestem pewien, co myśleć o meczach, które oglądam. Aha, a pod stroną każdego gracza zawsze znajduje się „naprawiacz meczów”. komentuję i myślę: „Cóż, może jest trochę prawdy, jeśli ich gry naprawdę są tak nieregularne”.
Nie gram w tenisa ani nie znam tej gry, więc po obejrzeniu filmu o kilku złapanych match fixerach i tych, którzy uciekli, nie jestem pewien, co myśleć o meczach, które oglądam. Aha, a pod stroną każdego gracza zawsze znajduje się „naprawiacz meczów”. komentuję i myślę: „Cóż, może jest trochę prawdy, jeśli ich gry naprawdę są tak nieregularne”.