Fotoradar / Foto: iLogic News |
Pomimo iż Centralna Agencja Inkasa Kar Pieniężnych (CJIB) może przyjmować opłaty w 27 krajach, w praktyce niewiele z tego wychodzi. Według agencji wymiana danych pomiędzy poszczególnymi państwami nie przebiega dobrze.
W 2009 roku tylko 38 Holendrów otrzymało mandat z zagranicy. Kierowcy zostali złapani na fotoradarze w Austrii i Finlandii. Z kolei w Holandii zostało ukaranych aż 217 zagranicznych kierowców - czytamy w De Telegraaf.
Kampania trzeźwy kierowca wśród Polaków?
W wielu krajach w ogóle nie wypisuje się mandatów, gdyż władze lokalne nie mają wglądu do bazy danych z niderlandzkimi numerami rejestracyjnymi.
Kraj członkowski, który pobiera mandat, może zatrzymać pieniądze. Kwota przeciętnego mandatu za przekroczenie prędkości za granicą jest znacząco wyższa od tej, którą zmotoryzowani otrzymują w Holandii: 310 euro to średnia europejska, podczas gdy w Holandii - 50 euro.
Źródło: telegraaf.nl
To może Cię zainteresować