Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Czytelnia

Wyprawa do krainy kwitnących cebulek: Lisse i pola tulipanów

Anna Soroko

07 kwietnia 2019 16:55

Udostępnij
na Facebooku
Wyprawa do krainy kwitnących cebulek: Lisse i pola tulipanów

Pola tulipanowe wokół Lisse to prawdziwa atrakcja. Fotolia/Royalty free

Myśląc o tulipanach w Holandii, od razu przychodzi nam do głowy Keukenhof, jeden z największych i najpiękniejszych ogrodów roślin cebulowych na świecie. Niestety jego popularność widoczna jest także w ilości odwiedzających go między marcem a majem turystów. Nic dziwnego, każdy chce zobaczyć wspaniałe, kolorowe, kwieciste dywany na własne oczy, jednak nie wszystkim odpowiadają tłumy. Często zapomina się, co ma do zaoferowania reszta regionu, a mianowicie leżące wokół Lisse i Keukenhof pola. A są to… tulipany, tysiące tulipanów!

Keukenhof nie dla każdego

Wizyta w Keukenhof może być dla niektórych uciążliwa – szczególnie, jeśli nie lubimy spacerów w tłumie i staramy się żyć oszczędnie (wstęp do ogrodów to wydatek rzędu 18 euro). Dlatego miłośnicy tulipanów mogą podziwiać je w pełnym rozkwicie na polach uprawnych, rozciągających się wokół Lisse i ogrodu Keukenhof, w regionie zwanym Bollenstreek.

Bollenstreek, czyli region cebulkowy, znajduje się na obszarze między Lejdą, Hagą i Haarlemem a miejscowościami Lisse, Hillegom, Katwijk, Noordwijk, Noordwijkerhout oraz Teylingen. W okresie wiosennym jest to niewątpliwie najpiękniejszy kawałek Holandii oraz dumne, kwiatowe królestwo.

Lisse – tulipanowa stolica

Miejscowość Lisse, leżąca w prowincji Holandia Południowa, założona została w średniowieczu, około XI wieku. Do początku XVI wieku liczyła ona zaledwie 50 domów. W kolejnych stuleciach sytuacja wioski uległa diametralnej zmianie – stała się ona domem dla zamożnych kupców i handlarzy. Lisse przyciągało ich między innymi pięknymi lasami i ogrodami należącymi do posiadłości, takimi jak: Keukenhof, Meerenburg, Wildlust, Zandvliet, Overduin, Ter Specke, Roosendaal, Middelburg czy Ter Beek.
Niestety prawie wszystkie z nich nie dotrwały do naszych czasów, gdyż zamienione zostały w tereny uprawne dla tulipanów i innych roślin cebulowych. W ten sposób tereny wokół Lisse zamieniły się w dobrze nam dziś znane ze zdjęć pola. Od tego czasu Lisse jest tulipanową stolicą Holandii, a ogród Keukenhof, parada Bloemencorso oraz uprawiane na eksport kwiaty są ogromną atrakcją turystyczną regionu.

Samochodem lub na rowerze

Jak najlepiej podziwiać kwieciste dywany rozciągające się w Bollenstreek? Zawsze można tam podjechać samochodem – tereny te leżą między Hagą a Amsterdamem, a podróż zajmie niecałą godzinę – zaparkować na poboczu, wysiąść, przejść się wzdłuż drogi, zrobić zdjęcie, wrócić do samochodu i skierować się w kierunku domu, ale jeśli chcemy włożyć w to nieco więcej serca i poczuć prawdziwie holenderskiego ducha, nie powinniśmy nawet rozważać innej opcji niż rower.

Otrzymamy wtedy dostęp do ścieżek, na które samochody nie mają wstępu, a nasz wysiłek wynagrodzony zostanie widokami nie tylko kwitnących kwiatów, ale także górujących nad nimi wiatraków.

Jeśli jesteśmy w okolicy Lisse tylko na chwilę, zawsze możemy wypożyczyć rower  i wybrać najbardziej odpowiadającą nam trasę lub skorzystać z jednej z ofert organizowanych wycieczek rowerowych, podczas których nie będziemy musieli się martwić o przypadkowe zgubienie drogi.

Wybierając się na tulipanowe pola, należy pamiętać, że nie powinniśmy na wchodzić na grządki, zrywać ani niszczyć kwiatów!

testek
Reklama
Gość
Wyślij


Bliżej nas